Sega nie jest zainteresowana przejęciem, Microsoft musi obejść się smakiem
Sega nie jest zainteresowana żadnymi przejęciami, kategorycznie odmawia Microsoftowi. Nie wyklucza natomiast kupowania mniejszych studiów.
Sega zamierza zwiększyć liczbę swoich studiów, przejmując inne ekipy deweloperów. Jednocześnie spółka podkreśla, że nie jest zainteresowana byciem przejętą przez inne korporacje, mimo że ponoć zainteresowanie jest spore.
Tak twierdzi dyrektor operacyjny Shuji Utsumi, który w wywiadzie dla CNBC omówił niedawne przejęcie przez japońskiego wydawcę producenta Angry Birds firmy Rovio, a także ujawnił, że Microsoft był zainteresowany kupnem Segi. Amerykanom oczywiście odmówiono.
"Jako podmiot Sega Sammy przejmujemy część spółek. Właśnie ogłosiliśmy kupno Rovio. Wciąż szukamy możliwości rozwoju" - powiedział Utsumi.
Opublikowane wcześniej dokumenty prawne ujawniły, że w listopadzie 2020 roku szef Xboksa Phil Spencer poprosił dyrektora generalnego Microsoftu o zgodę na skontaktowanie się z Sega Sammy w sprawie potencjalnego zakupu jej studiów. W tamtym czasie Spencer opisał Segę jako "najbardziej atrakcyjny cel kolejnego przejęcia Xboksa ze względu na jej globalny katalog gier dla komputerów, obecność na urządzeniach mobilnych w Azji i globalny zasięg na konsolach dzięki jej klasycznym, kultowym markom".
Sega jednak nie ma zamiaru wchodzić z kimkolwiek we współpracę tego typu. Chce sama kupować nowe studia i zwiększać swoje możliwości. Również na innych polach niż gry wideo. Po sukcesie filmów o Sonicu, Utsumi powiedział również, że Sega chce rozszerzyć zasięg innych największych marek, jak Persona i Yakuza, wykraczając poza wirtualną rozrywkę.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler