Epic Games pozywa Apple do Sądu Najwyższego

Sprawa Epic Games przeciwko Apple toczy się już od kilku lat. Twórcy Fortnite pozew złożyli w sierpniu 2020, a pierwsze orzeczenie zapadło rok później. Pomimo przegranej w 9 z 10 przypadków, firma Epic Games nadal walczy i zwróciła się do Sądu Najwyższego o włączenie się w tę sprawę.

Firma z siedzibą w Cary nie jest wielkim fanem polityki antykonkurencyjnej Apple i dlatego postanowiła z gigantem stanąć do boju. Walka nie będzie jednak łatwa, ponieważ pokonanie technologicznego potentata w tej sprawie może okazać się niemożliwe.

W 2020 roku firma Epic Games dodała do Fortnite tzw. Battle Royale, a jednocześnie pominęła systemy stworzone przez Apple, jeśli chodzi o płatność, i złamała regulamin, który wcześniej zaakceptowała. Aktualizacja zapoczątkowała łańcuch wydarzeń, który rozpoczął się od usunięcia przez Apple wspomnianego projektu ze sklepu  App Store. Po dziś dzień obie firmy toczą ze sobą konflikt, a więcej na ten temat w naszych poprzednich wiadomościach.

Fortnite prawdopodobnie nie powróci w najbliższym czasie do cyfrowego sklepu Apple. Chociaż użytkownicy systemu iOS mogą nadal grać w tę grę za pośrednictwem usług gier w chmurze, takich jak Xbox Cloud Gaming, nie można pobrać popularnej produkcji bezpośrednio na urządzenia z systemem iOS.

Choć Epic Games jest tego świadomy, walka z Apple prawdopodobnie nie zakończy się jeszcze przez kilka lat. Na orzeczenie Sądu Najwyższego będzie trzeba długo czekać.

A Wy po której stronie tego sporu jesteście? Czy uważacie, że Apple dobrze robi ograniczając działanie AppStore? A może Epic Games ma rację twierdząc, że Apple nie powinno wtrącać się w sposób monetyzowania gier i powinno dać deweloperom oraz wydawcom wolną rękę?