Twórcy The Last of Us Part III nagrywać będą niedługo sesje motion capture oraz udźwiękowienie

Naughty Dog pracuje od jakiegoś czasu nad swoją kolejną dużą grą. Studio do tej pory nie ujawniło czym konkretnie się zajmuje, ale mamy nadzieję, że cokolwiek to będzie, pojawi się jeszcze na obecnej generacji konsol. Szczególnie, że wielu graczy zakłada, iż mowa tu o The Last of Us Part III, o którym plotki opublikował w zeszłym roku ViewerAnon.

Ten sam specjalista od przecieków twierdzi, że The Last of Us Part III jest jeszcze we wczesnej fazie dewelopingu, a to oznacza, że wiele szczegółów może ulec jeszcze zmianie do momentu, gdy projekt zadebiutuje w sklepach. Z tego, co do tej pory wyciekło, dowiadujemy się, że Naughty Dog chce opowieść "trójki" powiązać z jakimiś pięcioma, zróżnicowanymi postaciami.

Pięć tajemniczych osób - rzekomo zwanych Lucas, Mason, Val, Ezra, and Gracie - stara się przetrwać w niesprzyjających warunkach, walcząc o surowce i broniąc się przed rozmaitymi przeciwnikami. Mieszkają oni w starym wiktoriańskim domu, będącym na peryferiach nieokreślonego miasta. Nie wspomniano natomiast czy i w jaki sposób ich historia będzie się łączyć z opowieścią Ellie. Nie ma też mowy o innych znanych postaciach, jak np. Abby.

ViewerAnon wspomniał ponadto na Twitterze, że na rok bieżący zaplanowano sporą część sesji motion capture oraz sesji związanych z nagrywaniem udźwiękowienia. Nagrania mają mieć miejsce w nadchodzących miesiącach i prawdopodobnie będą długotrwałe - warto tu podkreślić, że do czynienia mamy z rozbudowaną i wymagającą ogromnych nakładów produkcją.

Żeby było ciekawiej, Ellie w The Last of Us Part III ma odegrać co najmniej tak samo istotną rolę, jak w The Last of Us Part II, choć w tym momencie nie sposób powiedzieć o co dokładnie chodzi. Nie jest to też jednocześnie zaskoczeniem, wszak bohaterka ta jest kluczowa dla przebiegu całej opowieści.

Czekamy oczywiście na pierwsze konkrety, a gdy takowe się pojawią, będziemy Was informować.