Sony nie będzie korzystać z modelu abonamentowego dla nowych gier
Korporacja uważa, że nie ma to dla niej żadnego sensu.
Jim Ryan potwierdził niedawno, że produkcja PS5 idzie dobrze, a przy okazji przyznał, że Sony nie zamierza nowych premier dodawać do żadnej usługi subskrypcyjnej. Chodzi tu m.in. o inicjatywę przypominającą Game Pass, w ramach której płacimy miesięczny abonament, by mieć dostęp do gier.
"Rozmawialiśmy o tym wcześniej - nie zamierzamy iść drogą umieszczania nowych tytułów w modelu subskrypcyjnym", powiedział Ryan.
"Te gry kosztują miliony dolarów, sporo ponad $100 milionów, aby je opracować. Niemożliwe jest funkcjonowanie w ten sposób".
"Chcemy robić większe i lepsze gry, a w pewnym momencie także bardziej długotrwałe. Więc umieszczenie ich w modelu subskrypcyjnym w dniu premiery, dla nas, nie ma sensu. Dla innych, w innej sytuacji, może to mieć sens, ale dla nas nie ma".
"Chcemy rozszerzyć i powiększyć nasz obecny ekosystem, a dodawanie nowych gier w modelu subskrypcyjnym do tego nie pasuje".
Jak zatem wygląda sytuacja w przypadku np. Microsoftu? Czy Game Pass jest dla nich opłacalne czy ciągle do niego dopłacają? A może gigant z Redmond inwestuje w swoje projekty mniej? Patrząc na to, że w ostatnich latach nie mieli żadnego wielkiego hitu może to być realne.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler