Gameplay z anulowanego cRPG w świecie Władcy Pierścieni od Traveller's Tale

Studio Traveller's Tale kojarzy się przede wszystkim z wirtualnymi adaptacjami znanych filmów do świata duńskich klocków LEGO. Deweloperzy do dzisiaj tworzą tego typu produkcje, które wcale grami złymi nie są - najczęściej w charakterystyczny interpretują wydarzenia z dużego ekranu, a niemi klockowi bohaterowie tylko dodają klimatu. Niemniej jednak w 2009 roku twórcy chcieli przygotować coś nowego - pełnoprawnego cRPG-a w uniwersum Hobbita!

Plan, jaki studio Traveller's Tale miało, był dość ambitny. W pół roku na gotowej technologii przygotowali cztery grywalne poziomy, a także pięć wersji demonstracyjnych dla swojej produkcji - ta, co ciekawe, dotyczyła cyklu Władca Pierścieni. Chciano w ten sposób pokazać możliwości deweloperów. Wydali na to łącznie milion dolarów!

Z takim pakietem z przedstawiciele dewelopera udali się do Nowej Zelandii na spotkanie z Peterem Jacksonem i Guillermem del Toro, którzy przygotowywali się do wypuszczenia nowego filmu z serii Władca Pierścieni. Jak opowiada narrator, obu panom pokazana wizja niebywale się spodobała i byli na tak, by studio Traveller's Tale przygotowało całą grę na bazie Hobbita. Na przeszkodzie jednak stanęła firma Warner Bros. - choć również reprezentanci amerykańskiej korporacji dali studiu zielone światło, to zależało im na grze z uniwersum, a nie dokładnie odtwarzającego filmowe wydarzenia (to był zamysł Traveller's Tale).

Finalnie nic z projektu nie wyszło, a jedyną pamiątką są wspomniane cztery grywalne etapy (każdy miał innego bohatera) oraz pięć prezentacji (już niegrywalnych). Część z nich pojawiła się jako wstawki w poniższym materiale, jednak istnieje granicząca z pewnością szansa, że producenci podzielą się również kolejnymi materiałami. Co ciekawe, po latach producenci i tak stworzyli grę w oparciu o film Hobbbit - była to jednak, jak wiadomo, adaptacja z duńskimi klockami w roli głównej.