Dzięki Gran Turismo Sport będzie można zdobyć licencję kierowcy wyścigowego
Kazunori Yamauchi jednak chce rewolucjonizować gatunek gier wyścigowych i burzyć mury dzielące je z prawdziwym sportem.
Debiutujące w listopadzie Gran Turismo Sport, ekskluzywnie na PlayStation 4, z pewnością elektryzuje miliony graczy na całym świecie. Jak się okazuje, złamie ono bariery nie tylko pomiędzy generacjami tej serii, ale również prawdziwymi sportami motorowymi.
Polyphony Digital jest przekonane o swojej misji popularyzowania sportów motorowych w branży gier wideo, stąd też pojawił się pomysł na możliwość zdobycia oficjalnej licencji kierowcy wyścigowego, skierowany w stronę najlepszych graczy właśnie w odsłonę Sport. Oto co na ten temat ma do powiedzenia sam ojciec założyciel marki:
''To jest program zapewniający prawdziwą licencję wyścigową po osiągnięciu pewnego poziomu w produkcji. Ja mam taką licencję, ale zdobycie jej jest rzeczywiście bardzo trudne. To zajmuje mnóstwo czasu i sporo kosztuje – i w konsekwencji na świecie coraz to mniej nowych ludzi angażuje się w sporty motorowe. Program ma na celu zwiększenie popularności sportów motorowych w prawdziwym świecie.''
Warto podkreślić, że ukończenie instruktażowego trybu rajdowej etykiety, zaliczenie wszystkie etapów w kampanii na srebro oraz zdobycie odpowiedniego poziomu kierowcy umożliwi otrzymanie certyfikatu. To jednak tylko początek, bo przecież później trzeba przechodzić fazy testów oraz znaleźć organizatora swojego teamu, o sponsorach nie wspominając. Mimo wszystko, fakt podpisania takiego porozumienia z organizacją FIA przez Polyphony Digital oznacza tylko jedno - szykuje nam się rewolucja.
Gra pojawi się w sprzedaży 16 listopada - ekskluzywnie na PlayStation 4.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler