Windows 10 wzbudza zarówno mnóstwo emocji, jak i kontrowersji. System jest wychwalany za szybkość i stabilność działania, ale z drugiej strony pojawiają się informacje, jak ta poniższa, szczególnie negatywna dla posiadaczy gier wydawanych w zeszłym dziesięcioleciu.
bigboy177 @ 18.08.2015, 14:05
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc
Windows 10 wzbudza zarówno mnóstwo emocji, jak i kontrowersji. System jest wychwalany za szybkość i stabilność działania, ale z drugiej strony pojawiają się informacje, jak ta poniższa, szczególnie negatywna dla posiadaczy gier wydawanych w zeszłym dziesięcioleciu.
Jak się właśnie dowiedzieliśmy, Windows 10 blokuje wiele systemów DRM, mających za zadanie zabezpieczania oprogramowania. Starsze wersje tychże zabezpieczeń nie będą obsługiwane przez najnowsze okienka, a w rezultacie znacznej liczby gier nie będzie się dało po prostu włączyć. Najwięcej problemów mają przysporzyć m.in. systemy DRM opracowane przez SafeDisk oraz Securom.
"Wszystko, co działało w systemie Windows 7, będzie również działało w systemie Windows 10. Są tylko dwa wyjątki: oprogramowanie antywirusowe oraz oprogramowanie mocno zakorzenione w systemie", wyjaśnił Boris Schneider-Johne, pracownik Microsoftu, w rozmowie z Rocket Beans.
"Są też starsze gry na płytach CD, które mają DRM. To DRM jest również głęboko zakorzenione w Twoim systemie, a w takiej sytuacji Windows 10 mówi 'przepraszamy, nie możemy na to pozwolić, bo to może być potencjalna luka dla wirusów'. Dlatego jest garść gier wydanych pomiędzy 2003 i 2008 rokiem, posiadających Securom itd. które po prostu nie będą działać bez łatek no-CD i podobnych rzeczy. Nie możemy wspierać czegoś, co może zaszkodzić naszym użytkownikom. Jest już kilka łatek od deweloperów, są też serwisy pokroju GOG, gdzie znajdziesz działające wersje tych gier."
Jak widać, może nie być zbyt wesoło, szczególnie jeśli macie starsze gry na płytach, zaopatrzone w DRM. Co ciekawe, zaciągnięcie pirata także nie jest rozwiązaniem, albowiem Windows 10 posiada system wykrywający nielegalne wersje oprogramowania i potrafiący je nawet wyłączyć - pozwolenie na to dajemy Microsoftowi akceptując sekcję 7B umowy. Póki co działa on jedynie z oprogramowaniem Microsoftu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby w przyszłości poszerzono jego funkcjonalność.
No ja problem z niedziałającymi DRM-ami mam już na siódemce.Do kupionych legalnie gier ściągnąłem cracki bo nie dało się ich uruchomić.
I tak jak pisze Materdea,cholerstwo to straszne,o grach już zapomniałem a DRM-y ciągle witają mnie radośnie przy uruchamianiu systemu i ch wie jak to usunąć.W każdym razie to na pewno nie wina MS tylko wydawców.Na wczasy do Tunezji z nimi .
A tak całkiem poważnie, co jest złego w crackowaniu legalnych gier? Sam używam cracków do legalnych starszych tytułów, żeby mi się płyty nie niszczyły nadmiernie. Wolę sobie podmienić jeden pliczek niż molestować krążka za każdym razem, kiedy chcę w coś zagrać.
Tu się zgadzam. Też kilka razy zdarzyło mi się, że użyłem "witaminki", albo żeby płyta się nie rysowała lub z powodu braku chęci żonglowania krążkami w przypadku kilku zainstalowanych gier.
Cytat: news "Wszystko, co działało w systemie Windows 7, będzie również działało w systemie Windows 10. Są tylko dwa wyjątki: oprogramowanie antywirusowe oraz oprogramowanie mocno zakorzenione w systemie "
Mógłby ktoś ten fragment rozwinąć? Mam rozumieć, że przestanie mi działać program antywirusowy?
Co za nonsens? To pewnie nadinterpretacja albo błąd w tłumaczeniu. Mam Avasta, który działa aż miło. Założę się, że jakikolwiek antywirus, który posiadacie, również będzie działać.
Chodzi zapewne o jakieś aplikacje, które nie mają już żadnego wsparcia wydawcy.
W sumie mnie by nawet nie dziwiło jakby jakiś starszy antywirus nie działał. Jeżeli W10 ma intensywnie przeszukiwać komputer to mogłoby to kolidować z oprogramowaniem antywirusów. Mogły by uznawać Windowsa za intruza który ciągle wyciąga informacje. Jak Avast działa to spoko, bo o niego martwiłem się najbardziej. Nie wiem jak u was, ale u mnie siódemka nie rozpoznaje go jako antywirusa.
Jak to nie rozpoznaje jako antywirusa? Też mam Avasta na Win7 ale nie zauważyłem, żeby coś krzyczał o potrzebie zainstalowania programu do ochrony przed złośliwym oprogramowaniem.
Miałem Avirę. W zasadzie używałem zamiennie z Avastem. Tylko testowałem chwilę inne programy ale żaden mi nie przypasował tak jak wymienione dwa - pomarańczowa kulka i parasolka.
wie jak to usunąć.W każdym razie to na pewno nie wina MS tylko wydawców.Na wczasy do Tunezji z nimi . 
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler