Kung Fury - 30-minutowy powrót do neonowych lat '80

Filmy akcji z podgatunku "mordobicie" to jedna z wizytówek lat '70 i '80, a zarazem coś, co - mimo wszechobecnego kiczu - po prostu fajnie się ogląda.

@ 30.05.2015, 12:54
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
inne

Kung Fury - 30-minutowy powrót do neonowych lat '80

Filmy akcji z podgatunku "mordobicie" to jedna z wizytówek lat '70 i '80, a zarazem coś, co - mimo wszechobecnego kiczu - po prostu fajnie się ogląda. Krótki powrót do przeszłości postanowił zaserwować nam szwedzki reżyser, David Sandberg, czego efektem jest Kung Fury.

Mowa tu o półgodzinnym filmie, sfinansowanym przy pomocy Kickstartera. Na stworzenie tego sentymentalnego dzieła zebrano aż 630 tysięcy dolarów - trzykrotnie więcej, niż było potrzebne. Niestety nie udało się przekroczyć progu 1 miliona "baksów "- wówczas otrzymalibyśmy dzieło pełnometrażowe.

Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Ledwie przedwczoraj miała miejsce oficjalna premiera Kung Fury na YouTube, a film już dobija do 6 milionów wyświetleń. Kreślona grubą kreską fabuła opowiada nam o losach tytułowego Kung Fury, policjanta ze słonecznego Miami i mistrza kung-fu. Facet postanawia przenieść się do czasów II wojny światowej, by pomścić zamordowanego przez Hitlera (Kung Führera) przyjaciela. Coś idzie jednak nie tak i Fury trafia... gdzie indziej. Zobaczcie to sami!




Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosdenilson   @   19:55, 30.05.2015
Film jest mistrzowski w swoim gatunku. W sumie to taka pigułka tego co kojarzymy z latami 80-tymi w USA. Mi się podobało i nie zdziwiłbym się jakby powstała jakaś kontynuacja (fabularna lub duchowa) tego filmu. Może gdzieś na jakimś festiwalu dostanie nagrodę specjalną za efekty i odczucia wizualne. Może podczas Camerimage zostanie uhonorowane jakąś nagrodą bo naprawdę zasługuje. Uśmiech
0 kudosagresor90a   @   01:44, 31.05.2015
Każdy powinien to obejrzeć Szczęśliwy