Śródziemie: Cień Mordoru jest już w sklepach, a na światło dzienne trafiają kontrowersje, dotyczące przedpremierowych działań jednej z firm ogarniających kampanię reklamową i promocyjną.
bigboy177 @ 08.10.2014, 15:17
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps3, xbox 360, ps4, xbox one
Śródziemie: Cień Mordoru jest już w sklepach, a na światło dzienne trafiają kontrowersje, dotyczące przedpremierowych działań jednej z firm ogarniających kampanię reklamową i promocyjną. Powodem zamieszania jest Plaid Social, które postanowiło dyrygować osobami, piszącymi o grze.
Jak donosi Jim Sterling w najnowszym materiale z cyklu Jimquisition firma Plaid Social wysyłała Śródziemie: Cień Mordoru do recenzentów oraz YouTuberów tylko i wyłącznie wtedy, gdy Ci zdeklarowali, iż będą pozytywnie wypowiadać się na temat projektu. Jakby tego było mało, musieli oni zgodzić się na promowanie tytułu we wszystkich możliwych kanałach, a zatem nie tylko na stronie, ale również na Facebooku, YouTube oraz Twitterze.
Sprawa wypłynęła dzięki YouTuberowi zwącemu się TotalBiscuit. Nie zgodził się on na żądania Plaid Social i zapowiedział, że nigdy więcej z nimi nie zamierza współpracować. Nie chce bowiem aby ktokolwiek kontrolował to, co chce przekazać swoim widzom. Cenzura to relikt przeszłości, a wspomniana firma marketingowa stara się ją nadal praktykować. Jej pracownicy wymagali m.in. tego, aby każdy film, który trafi do sieci przechodził najpierw przez ich ręce, by mogli go zaakceptować lub odrzucić.
Plaid Social na razie milczy w kwestii swoich kontrowersyjnych praktyk, ale jak tylko się coś wyklaruje, będziemy informować. Tym bardziej, że to nie są pierwsze zagrywki tego typu, a i my je odczuliśmy albowiem Śródziemie: Cień Mordoru otrzymaliśmy nie przed premierą, jak to zwykle bywa, ale dopiero po niej, co jest powodem opóźnienia naszej recenzji.
Premiera: 30 września 2014 PC, PS3, PS4, XBOX 360, XBOX ONE
Śródziemie: Cień Mordoru to kolejny tytuł ze znanego wszystkim uniwersum Władcy Pierścieni tym razem w wykonaniu Monolith Productions. Historia opowiedziana w grze jest p...
Aż dziw bierze, że nadal ktoś stosuje takie praktyki. Co zabawne coraz częściej okazuje się, że praktyki tę są stosowane wobec gier, które same potrafią się bronić.
No ale w jaki sposób np. mieliby wyegzekwować ode mnie owe pozytywne moje komentarze o grze.Jak napiszę źle to co?Podadzą mnie do sądu za nie wywiązanie się z umowy?
Cytat: JackieR3 No ale w jaki sposób np. mieliby wyegzekwować ode mnie owe pozytywne moje komentarze o grze.Jak napiszę źle to co?Podadzą mnie do sądu za nie wywiązanie się z umowy?
Tak właśnie na takiej podstawie mógłby mieć problemy. Na podstawie nie wywiązania się z umowy którą zawarł z Developerem to by nie było zapewne wiezienie ale koszta prawne+ kasa do zapłaty.
Cytat: Fox46 Na podstawie nie wywiązania się z umowy którą zawarł z Developerem
Ale jakiej umowy?Ze nie będzie pisal źle o grze?Toż to absurd i parodia.Gdyby taki pozew trafił do sądu to ....no...śmiechu byłoby co niemiara.
Ja myślę że te zamieszanie to po prostu akcja promocyjna,może debilna ale tak to jest w dzisiejszym szołbyznesie.Nie ważne co mówią byle mówili.
Cytat: Fox46 Na podstawie nie wywiązania się z umowy którą zawarł z Developerem
Ale jakiej umowy?Ze nie będzie pisal źle o grze?Toż to absurd i parodia.Gdyby taki pozew trafił do sądu to ....no...śmiechu byłoby co niemiara.
Ja myślę że te zamieszanie to po prostu akcja promocyjna,może debilna ale tak to jest w dzisiejszym szołbyznesie.Nie ważne co mówią byle mówili.
Umowa to umowa. I nie do końca jest tak jak piszesz, zobacz chociażby takie Gry-Online oni tez maja pewne umowy przez co dostają szybciej dany tytuł a czy jadą po nim jak po psie ?? nie są po środku albo wypowiadają się na plus dla gry, a jak już jest krytyka to w minimalnym stopniu. Nie wypowiadają się publicznie krytycznie o grze(nie jadą po nim jak po psie, bo potem już nie dostawali by jako portal nowych tytułów kilka dni przed premierą), zazwyczaj jest tak że po prostu są albo po środku albo wychwalają dany twór(krytyki zawsze jest tu w bardzo małych ilościach). Inna sprawa jest jeśli chodzi o recenzję. Z Youtuberami jest tak samo, nie mogą krytycznie wypowiadać się na temat gry, już tym bardziej w bardzo doraźny sposób na swoim kanale, na zasadzie " gra jest beznadziejna i gówniana bo coś tam coś tam"
Również nie mogą zniechęcać do jej kupowania itp:. Na tym to polega, ty masz promować grę a nie robić anty reklamę(do tego cię obowiązuję umowa), masz zachęcać do jej kupna a nie zniechęcać i namawiać do nie kupowania gry.
Oczywiście możesz tam powiedzieć kilka sów krytyki wrzucić, ale gdzieś z boku w małych ilościach.
No nie wiem Foxiu.Ja ciągle nie jestem przekonany jak taka umowa miałaby wyglądać formalnie.No chyba że to taka umowa w stylu "jak będziesz bruździł to przyślemy dwóch ruskich z kijami bejsbolowymi"
Cytat: JackieR3 No nie wiem Foxiu.Ja ciągle nie jestem przekonany jak taka umowa miałaby wyglądać formalnie.No chyba że to taka umowa w stylu "jak będziesz bruździł to przyślemy dwóch ruskich z kijami bejsbolowymi"
Coś takiego mniej więcej jest tylko na zasadzie konsekwencji karnych. Ale jakby nie było masz grę za frajer, opinie sobie potem wyrobisz o niej w np: recenzji
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler