Śródziemie: Cień Mordoru (PS4)

ObserwujMam (20)Gram (7)Ukończone (6)Kupię (6)

Śródziemie: Cień Mordoru (PS4) - recenzja gry


@ 11.10.2014, 17:13
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Cień Mordoru jest dla gier w uniwersum Władcy Pierścieni tym, czym było Arkham Asylum dla Batmana. Kiedy już powoli wszyscy tracili wiarę w solidną szpilę, której akcja rozgrywa się w Śródziemiu, nagle ni stąd, ni zowąd studio Monolith – znane głównie ze strzelanek i gier FPP – wyskakuje z „czymś takim”.

Cień Mordoru jest dla gier w uniwersum Władcy Pierścieni tym, czym było Arkham Asylum dla Batmana. Kiedy już powoli wszyscy tracili wiarę w solidną szpilę, której akcja rozgrywa się w Śródziemiu, nagle ni stąd, ni zowąd studio Monolith – znane głównie ze strzelanek i gier FPP – wyskakuje z „czymś takim”. Po rozegraniu grubo ponad 20 godzin w grze jestem gotowy wydać werdykt i wiecie co… albo nie, chcecie się dowiedzieć więcej, czytajcie dalej.

Głównym bohaterem Śródziemie: Cień Mordoru jest niejaki Talion, przedstawiciel Straży Gondoru, tzw. Ranger. Pewnego dnia, armia Orków wkracza do jego rodzinnego miasta i wybija wszystkich w pień. Dosłownie wszystkich. W wyniku ataku ginie cała rodzina Taliona, a na sam koniec także i on zostaje brutalnie zamordowany. Ku jego zaskoczeniu, śmierć nie oznacza końca jego bytowania na ziemskim padole. Jego duch i ciało łączą się w jakiś sposób z duchem wojowniczego, acz lekko anemicznego elfa. Duet powraca do żywych, aby zemścić się na swych oprawcach. Od tej pory sojusznicy walczą wspólnie, aby osiągnąć jeden cel – ubić głównego antagonistę, nijakiego Black Hand.

Śródziemie: Cień Mordoru (PS4)

Przedstawiony w grze wycinek Śródziemia, to dość sporych rozmiarów mapka, po której swobodnie możemy się przemieszczać. Kluczowych lokacji mamy dwie, najpierw nieco bardziej pustynna, a następnie mocno zalesiona. W obu nie jesteśmy do niczego zmuszani. Na wzór innych sandboxów (np. Batman: Arkham City lub serii Assassin’s Creed), na mapie terenu widzimy wiele różnych aktywności, których możemy się podjąć. W żadnym jednak momencie nie jesteśmy do niczego przymuszani. Można spalić w grze wiele godzin wolnego czasu i praktycznie w ogóle nie popychać wątku fabularnego do przodu – tyle jest różnych dodatkowych zleceń oraz misji pobocznych.

Najprzyjemniejszym sposobem spędzania wolnego czasu jest ubijanie wszędobylskich orków. System walki jest zdecydowanie jednym z najlepszych, jakie kiedykolwiek widziałem i miałem okazję wykorzystać. Potyczki do pewnego stopnia przypominają te z Batman: Arkham, z tą różnicą, że Talion znacznie szybciej reaguje na nasze polecenia, nie dysponuje żadnymi gadżetami, a swoich przeciwników nie tylko usypia, ale faktycznie eliminuje. Kiedy wyprowadzamy jakąś serię ciosów, nie jesteśmy do niej na sztywno przywiązani. W każdym momencie możemy zdecydować się na kontratak, albo na wykorzystanie jakiejś umiejętności specjalnej. Protagonista natychmiast po wciśnięciu przez nas przycisku zmieni wykonywany ruch, dzięki czemu każda walka jest strasznie dynamiczna i przebiega w niebywale szybkim tempie.

Zdolności specjalne protagonisty pochodzą z dwóch źródeł. Jednym jest sam Talion, który przez wiele lat szkolił się we władaniu mieczem oraz niedługim sztyletem. Drugim jest natomiast nasz towarzysz, elf, który świetnie radzi sobie z łukiem. Jako szermierz potrafimy wyprowadzać skomplikowane kombosy, przeskakiwać ponad oponentami, dawać im kopniaki w tyłek, podcinać ich, a następnie dobijać gdy leżą na ziemi. Prócz tego, miecz jest fantastycznym narzędziem, jeśli zachodzi potrzeba dekapitacji, co często następuje na koniec pojedynku z oponentem, kiedy wykonujemy tzw. finiszer. Robiąc użytek z cech naszego duchowego kumpla jesteśmy w stanie oszałamiać orków, sprawiać, że przez moment nie będą się poruszać, a nawet spowolnić czas, by oddać kilka celnych strzałów w głowę. Umiejętności, zarówno z pierwszej i drugiej kategorii, jest naprawdę dużo. Co istotne, każda jest faktycznie przydatna. Nie ma żadnych zdolności, wrzuconych tak po prostu, czyt. na siłę. Wystarczy poświęcić nieco czasu na opanowanie każdej z nich, a czujemy się jak prawdziwy twardziel, któremu nikt i nic nie podskoczy.



Uczucie to jest na szczęście iluzoryczne. Na potrzeby Cienia Mordoru studio Monolith opracowało bowiem specjalny system generowania przeciwników. Nazwano go Nemesis, a jego zadaniem jest kontrolowanie wszystkich ważniejszych adwersarzy (można powiedzieć różnego kalibru bossów). Przemierzając Śródziemie natrafiamy na kilka rodzajów oponentów. Pierwszy z nich to różne odmiany orków, których umiejętności są raczej ograniczone, a siła tkwi w liczebności. Im większa grupa zmierza w naszym kierunku, tym trudniej wygrać. Drugi rodzaj przeciwników to Kapitanowie. Są oni twardsi, mają też różne siły oraz słabości. W zależności od nich, dostosowujemy taktykę walki. Trzeci rodzaj to już prawdziwi twardziele, Wodzowie, sprawujący pieczę nad pozostałymi oszołomami. Oni, podobnie, jak Kapitanowie, mają słabsze i mocniejsze strony, ale w przeciwieństwie do nich, posiadają swoich popleczników, właśnie wśród Kapitanów. Idąc do walki z jakimś Wodzem trzeba się przygotować na to, że u jego boku zobaczymy ochroniarza. Warto więc przed przystąpieniem do pojedynku takowego wyeliminować. Wówczas będziemy musieli stawić tylko jednemu, dość mocnemu, przeciwnikowi.


Screeny z Śródziemie: Cień Mordoru (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosbigboy177   @   22:25, 11.10.2014
@maciekpl3 - ja w sumie nie odczułem żeby gra była jakoś przesadnie prosta. Nie powiem żebym ginął co krok, ale zdarzało mi się uciekać i szukać gdzieś ziółek do podreperowania zdrowia. Niektórych "bossów" też nie jest łatwo ubić, jak np. żaden finisher nie działa. Więc finalnie uważam, że walka jest trudniejsza niż np. w Batmanie, gdzie praktycznie liczyło się wciskanie przycisków w odpowiednim czasie i naprzemienne wykonywanie uderzeń oraz kontrataków. W Cieniu Mordoru trudniej to wszystko w mojej opinii leci.
Cytat: maciekpl3
I jeszcze jedno skoro gra nie posiada minusów to jest grą idealną więc czemu 9 zamiast 10?

W tym przypadku, brak minusów nie oznacza gry idealnej, bo jednak oprawa mogłaby być zawsze lepsza. Lektorzy nie są Ci z filmu (choć to nie minus, to na pewno byłoby na plus, jakby byli). Są po prostu rzeczy, które mogliby usprawnić, mimo iż działają dobrze i nie są zepsute. Bardziej dlatego gra dostała 9, a nie 10.
0 kudosshuwar   @   12:50, 12.10.2014
No ciekawe, prognoza podała, że gra może mnie zainteresować tak w 85%. Ja jednak jakoś tak mam mieszane uczucia i nie wiem czy się nią zainteresują. No może za jakieś pół roku, gdy cena będzie rozsądna (czyli taka, której nie będę żałował gdy porzucę grę po 3h grania)
0 kudosDirian   @   13:19, 12.10.2014
Przyznam, że jestem zaskoczony tak pozytywnymi reckami tego tytułu. Spodziewałem się raczej średniobudżetowego przeciętniaka, bo i jakoś pierwsze trailery nie zachwycały. Fajnie jednak, że się udało i jak tylko znajdę więcej czasu, będę musiał sprawdzić.
0 kudosMicMus123456789   @   16:18, 12.10.2014
Po przeczytaniu takiego teksu aż chce się grać Dumny Co by nie mówić długo czekaliśmy na dobrą grę z uniwersum Władcy Pierścieni i nareszcie się doczekaliśmy. Może Cień Mordoru to zapowiedź jakiejś większej serii Dumny
0 kudosAtukan   @   22:44, 12.10.2014
Minusy nie mogą nam przesłonić plusów Uśmiech W każdym razie czekam do 1ego i kupuję ją Uśmiech I będę grau Uśmiech
0 kudosnovy13   @   10:39, 13.10.2014
Zainteresowała mnie gra pare miesięcy temu gdy się o niej dowiedziałem a teraz po premierze gry wszystkie recenzje chwalą aż się jeszcze bardziej chce zapoznać apropo oceny, nie patrze przy ocenie finalnej na plusy i minusy tylko poszczególne oceny za grafikę, dźwięk, grywalność itd
0 kudosMR.x   @   17:12, 13.10.2014
Mam pytanie czy wersja PS3 mocno jest okrojona względem tej na PS4?
0 kudosbigboy177   @   17:29, 13.10.2014
Prócz różnic graficznych, są różnice w systemie Nemezis, np. przeciwnicy nie są generowani proceduralnie. Sama rozgrywka jest jednak chyba taka sama. Oczywiście nie obcowałem z wersją PS3, bo jeszcze jej nie ma, a to co piszę opieram na tym, co gdzieś tam ujawniono w notkach, filmach i wywiadach.
0 kudosnovy13   @   20:26, 17.10.2014
Mam pytanko czy posiadany sprzęt typu procesor i5 2.7 GHz, 4 RAM i karta graficzna 1GB Rodeon 6370 da rady udźwignąć tą gre?
0 kudosDirian   @   20:53, 17.10.2014
Wątpię, temu sprzętowi daleko do nawet minimalnych wymagań gry.
0 kudosnovy13   @   18:47, 20.10.2014
Oficjalnie na jednej ze stron wymagania są takie:
System operacyjny: Windows 8 / Windows 7 / Windows Vista SP2 /
Tylko 64-bit system
Procesor: Intel Core i5-750, 2.67 GHz lub AMD Phenom II X4 965 3,4 GHz
Pamięć: 3 GB
Karta graficzna: NVIDIA GeForce GTX 460 lub AMD Radeon HD 5850
Karta dźwiękowa: Kompatybilna z DirectX 9.0 Miejsce na dysku twardym: 32 GB

Czyli wygląda na to że dała by radę ale na miastogier.pl są wyższe wymagania dlatego pytam
0 kudosDirian   @   18:51, 20.10.2014
Tylko że Radeon HD 6370, którego posiadasz, jest duuuuuużo wolniejszy od tych kart, które są podane w tych wymaganiach.
0 kudosnovy13   @   12:02, 21.10.2014
Tak, a myślałem że cyfrowe podobieństwo tych kart znaczy że może być wolniejsza ale nie dużo. Cóż mój komputer prosi się o wymianę ale coś szybciej bo zawsze posiadam powyżej 4 lat komputer a tu już po 3 zaczyna nie dawać rady, znaczy że gry i sprzęt szybciej się rozwija niż ostatnimi czasy
0 kudosguy_fawkes   @   20:07, 21.10.2014
Tu nie chodzi o postęp technologiczny. Po prostu ten Radeon już w chwili premiery był dość słabym układem.
0 kudosnovy13   @   09:51, 22.10.2014
Mi wszystkie gry chodziły na minimum średnich ustawieniach jedynie Wiedźmin 2 miał problemy na średnich, jestem z tej karty graf. zadowolony, brałem pod uwagę to że jednak to jest 6370M czyli mobilna karta bo w laptopie jednak dawała radę, teraz jednak zaczynają się problemy z grami, aczkolwiek ciągle myślę o konsoli Xbox lub PS4. Tam już grafa będzie jak ta lala lecz nie wszystkie gry będą dostępne
Dodaj Odpowiedź