Dead Island Riptide - zamiast gry o zombiakach, gracze dostali w pudełkach Dark Souls!
Do niecodziennej sytuacji doszło na terenie Wielkiej Brytanii i krajów skandynawskich. Osoby, które nabyły tam pecetową wersję Dead Island Riptide mocno się zdziwiły, gdy po wklepaniu kody w celu aktywacji tytułu w Steam, zamiast gry o zombie, dostali.
Dirian @ 26.04.2013, 15:38
Chwalmy Słońce!
Adam "Dirian" Weber
pc
Do niecodziennej sytuacji doszło na terenie Wielkiej Brytanii i krajów skandynawskich. Osoby, które nabyły tam pecetową wersję Dead Island Riptide mocno się zdziwiły, gdy po wklepaniu kody w celu aktywacji tytułu w Steam, zamiast gry o zombie, dostali... Dark Souls.
Dzieło From Software przypisało się do steamowych kont graczy, uniemożliwiając im tym samym zagranie w produkt, który nabyli. Pół biedy, gdyby aktywowały się dwie gry na raz, to wtedy pewnie nikt by nie kręcił nosem, ale jak donoszą nabywcy, otrzymali zupełnie inny tytuł, niż kupili.
Steam już wie o problemie i każdy kto zgłosi się do supportu powinien otrzymać pomoc, a tym samym właściwy produkt. Na forum platformy wypowiedział się Maurice Tan, community manager z firmy Deep Silver, światowego wydawcy Dead Island Riptide.
"Zdaje się, że kody do Dark Souls: Prepare To Die Edition zawędrowały do pudełek z Dead Island Riptide w niektórych krajach. Dark Souls to świetna gra, ale jeżeli kupiliście Dead Island Riptide, to na pewno chcieliście w nie zagrać. Dla tych, którzy tego nie wiedzą, Deep Silver nie jest wydawcą Dark Souls. Zdajemy sobie sprawę z zamieszania i tego, że ktoś wydrukował kody do zupełnie innej gry, od innego wydawcy i jednocześnie pracujemy nad możliwie najlepszym rozwiązaniem problemu." - tłumaczy.
Podobna sytuacja miała miejsce kilka miesięcy temu, kiedy to na płytach instalacyjnych Call of Duty: Black Ops II zamiast plików wspomnianej strzelanki, znajdywały się dane Mass Effect 2. Co ciekawe, w przypadku serii Dead Island nie jest to pierwsza wpadka ze Steam - przy okazji premiery pierwowzoru w usłudze, zamiast stabilnej wersji gry, pojawił się jej nieukończony odpowiednik. Póki co nie wiadomo, kto jest sprawcą zamieszania, ale pewnie posypią się głowy.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler