Growa kawiarnia Capcomu, czyli promocja gier po japońsku.

Jako że mamy wakacje, a jest to świetna i często jedyna w roku okazja do wyjazdu w inny zakątek kraju, wielu z Was z pewnością zdecyduje się na wypad w polskie góry, lub do nadmorskiego miasteczka.

@ 22.07.2010, 08:55
Mateusz "Tru" Prawda
pc, ps3, psp, xbox 360, wii, inne

Growa kawiarnia Capcomu, czyli promocja gier po japońsku.

Jako że mamy wakacje, a jest to świetna i często jedyna w roku okazja do wyjazdu w inny zakątek kraju, wielu z Was z pewnością zdecyduje się na wypad w polskie góry, lub do nadmorskiego miasteczka. Jeśli w ciągu kilku ostatnich lat zdarzyło się Wam wybrać do chętnie odwiedzanej przez turystów miejscowości, to (z perspektywy graczy) na pewno zauważyliście obskurne budki z automatami, w których zalegają podstarzałe, często niedziałające maszyny, z produkcjami, które owszem, są ciekawe, ale ich oferta zamiast się rozrastać, z uwagi na brak inwestycji, często ulega zawężeniu.

Oczywiście w dzisiejszych czasach najbardziej zdesperowani mogą nosić ze sobą wszędzie czy to handhelda, czy też laptopa, ale zostawmy na chwilę nasz kraj i zajrzyjmy do Japonii. To właśnie w Kraju Kwitnącej Wiśni, którego mieszkańcom moglibyśmy zarzucić kilka dziwactw, wszystko, co związane z lokalną branżą grową osiąga szczyty popularności, a będąc na wakacjach np. w Kamkurze atrakcji na pewno by nie brakowało.


Growa kawiarnia Capcomu, czyli promocja gier po japońsku.

Ekipa 1up zawitała do tamtejszej, oficjalnej, nadmorskiej kawiarenki Capcomu i podzieliła się z czytelnikami jak najbardziej pozytywnymi wrażeniami z tej wycieczki.

Na turystów czekają tam między innymi gadżety z popularnych produkcji developera - Monster Hunter, Ghost Trick, Last Ranker, czy Okami; telewizor wyświetlający materiały promocyjne z gier, a gdy specjalne koło fortuny natrafi na tytuł dnia, otrzymamy napój za darmo.

Obok przybytku znajduje się coś znacznie bardziej dziwnego - jest to jadłodajnia sygnowana nazwą serii Monster Hunter, gdzie dania nazwane zostały na "cześć" różnych przedmiotów z gry. Słowem - jeśli ktoś w życiu nie odpalił wspomnianego action RPGa, niech lepiej nie ryzykuje losowania potraw ;).

Czy przyzwyczailibyście się do takiej egzotyki na naszym, polskim podwórku?

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   09:03, 22.07.2010
W Polsce nic prawdopodobnie takiego nie miało byt to sensu, chodzi mi o podejście ludzi w Polsce. Chociaż kto wie.
0 kudososkarsom   @   11:00, 22.07.2010
Cytat: MicMus123456789
W Polsce nic prawdopodobnie takiego nie miało byt to sensu, chodzi mi o podejście ludzi w Polsce...

Racja. Chyba tylko gracze by weszli i to z samej ciekawości. U nas społeczeństwo jest jeszcze w małym stopniu zinformatyzowane. Jak tak każdy ma dostęp do internetu i nie ma raczej osoby która nie miałaby jakiejś konsoli to może i zyska to popularność, ale u nas nie ma szans.
0 kudosKtobadz   @   13:14, 22.07.2010
nie wiem jak inni, ale ja nie jadę nad morze czy w góry żeby grać w gry