Redfall (XBOX X/S)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Redfall (XBOX X/S) - recenzja gry


@ 02.05.2023, 11:11
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Skilli można praktycznie nie używać, bo w dużej mierze stanowią tylko dodatek do zwykłego modułu pierwszoosobowej strzelanki. Również drzewka służące do rozwoju nie powalają, w nieznacznym stopniu rozszerzając możliwości każdego z bohaterów. Wbijanie nowych poziomów doświadczenia jest za to bardzo niesatysfakcjonujące, ponieważ nie oferuje praktycznie niczego w zamian. Mniej więcej od piątego levelu nawet nie rozdawałem przysługujących mi punktów umiejętności.

Podobnie jest pod względem reszty rozgrywki. Projektanci jakby stanęli na rozdrożu, chcąc zaimplementować nieliniowość lokacji, możliwość różnych podejść do danej sytuacji (czy to metodą na Rambo, czy też na złodzieja z Thiefa), a jednocześnie wpleść w to komponent kooperacji, zdobywania punktów doświadczenia, rozwijania postaci, a na deser jeszcze polać to typową dla looter-shooterów fantazją, jeśli chodzi o dobór broni. Koniec końców zawsze chodzi o wybijanie żołnierzy, wampirów czy kultystów - pytanie tylko, jak szybko uda Ci się zostać wykrytym. Grając Jacobem, teoretycznie snajperem, nie istnieją żadne pasywne buffy, żadne korzyści z tego, że korzystamy z karabinu dla niego - powtarzam: nadal na papierze - przeznaczonego. Podobnie dla reszty postaci. Jaki zatem sens jest tego różnicowania?

Oddać muszę jednak, że klimat horroru, może nawet czasami gore, unosi się silnie w kilku naprawdę świetnie zaprojektowanych miejscach! Choć w pełni otwarty świat wyszedł Arkane... powiem eufemistycznie, że średnio; o tyle niektóre lokacje, a zwłaszcza te odwiedzane w ramach fabuły, nadal mają w sobie to coś i pozwalają mieć nadzieję, że po tych eksperymentach związanych z dodawaniem szeregu nikomu niepotrzebnych de facto mechanik, dostaniemy w niedalekiej przyszłości coś podobnego, tylko bardziej grywalnego.

Wśród plusów nie należy pominąć muzyki, która, jak nic chyba, pasuje do wykreowanego przez Arkane świata. Zdecydowanie nie jest to typowy dla wampirów / zagłady / horroru soundtrack, uderzający w tony dużo nowocześniejsze. No i chyba jedynego trzymającego sens elementu związanego z gameplayem - wampirzych gniazd! Typowe etapy dla walki w kooperacji, gdzie chodzi o dotarcie do końca liniowej mapy, zniszczenie kilku elementów i ucieczkę.


Screeny z Redfall (XBOX X/S)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?