Sniper: Ghost Warrior 3 (PS4)

ObserwujMam (5)Gram (1)Ukończone (3)Kupię (5)

Sniper: Ghost Warrior 3 (PS4) - recenzja gry


@ 25.04.2017, 19:58
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Zacznijmy od tego, że wątek fabularny Sniper: Ghost Warrior 3 potraktowano po macoszemu. Historię podzielono tu na dwie części. Pierwsza to misja pokojowa, w ramach której główny bohater tytułu, Jonathan North, stara się zażegnać narastający konflikt zbrojny w Gruzji. Przebywający tam żołnierze z USA oraz Rosji nie bardzo mogą się dogadać, a my musimy zrobić coś, aby nie skończyło się to otwartą wojną. W tym celu realizujemy przeróżne zadania, pomagamy czasem ruchowi oporu i takie tam. Druga część fabuły dotyczy brata protagonisty. Zaginął on dawno temu i podobno przebywa gdzieś w okolicy.

Całość nie byłaby zła, gdyby nie napisano jej na kolanie. Po pierwsze wątek związany z naszym rodzeństwem prawie w ogóle się nie rozwija. Po każdej misji jest jakieś tam krótkie nawiązanie do tejże sprawy, ale przez długi czas kwitowane jest tym, że nie mamy czasu aby się nią zająć. Dopiero pod koniec się to zmienia, pozytywnie wpływając na produkcję, ale wtedy już nie bardzo jest co ratować.

Misje przygotowane w ramach pierwszej historii, tej z konfliktem, nie są szczególnie porywające. Przed każdą oglądamy krótki przerywnik, otrzymujemy garść detali i początkowo nie jest źle. Opowieść potrafi nawet zaangażować, ale na dłuższą metę robi się nudnawo. Prawie za każdym razem korzystamy bowiem z tego samego schematu. Musimy dotrzeć we wskazane miejsce, znaleźć dobry punkt do ostrzału, zlikwidować cele i uciekać. Urozmaiceniem są zadania polegające na ekstrakcji albo pomaganiu rebeliantom, jest ich jednak mało. Zdecydowanie zbyt mało. Otwarty świat gry pozwoliłby na opracowanie znacznie bardziej rozbudowanych zleceń.

Po owym świecie poruszamy się albo na piechotę albo za pomocą pojazdu. Co jakiś czas natrafiamy na jakiś znak zapytania, a wówczas możemy pobawić się chwilę w tropiciela. Znaki skrywają najczęściej niestety wyłącznie jakieś zwłoki. W ich okolicy jest albo walizka, albo portfel – po prostu coś, co możemy przeszukać, celem zdobycia dodatkowych funduszy. Ubolewam nad tym bardzo mocno, albowiem także w tym przypadku twórcy mogli zrobić coś więcej. Na potrzeby Sniper: Ghost Warrior 3 przygotowano bowiem system dochodzenia przypominający ten, którym dysponował Geralt z trzeciej odsłony cyklu Wiedźmin oraz Aloy z Horizon: Zero Dawn. Szkoda, że Jonathan robi z niego najczęściej użytek do tego, aby znaleźć jakąś pierdołę.

Choć w obliczu powyższego zwiedzanie świata nie ma większego sensu, na piechotę sprawia sporo przyjemności. Głównie ze względu na to, że twórcom udało się przygotować wiele ciekawych i charakternych miejscówek. Na Boga! Nie jeździcie jednak samochodem. Skubaniec nie jeździ, ale pływa. Potrafi się też bezsensownie zablokować, co tylko frustruje miast przyjemność sprawiać. Znowu był potencjał, ale znowu go nie wykorzystano… albo inaczej, wykorzystano połowicznie.

Otwarty świat sprawia, że całkiem dowolnie możemy realizować zlecone nam zadania. Twórcy nie narzucają nam stylu zabawy (są w sumie trzy), oferując swobodę. Miało to być w założeniu coś a’la Far Cry: dostajemy robótkę, dojeżdżamy do celu, a tam zaczynamy od przeskanowania otoczenia i wybrania sposobu podejścia. Jeśli zdecydujemy się na walkę snajperką, faktycznie możemy spróbować ostrzału z tej lub tamtej strony. Gorzej jeśli ktoś woli podejście z wykorzystaniem karabinu szturmowego albo cichej eliminacji. Karabin jest bowiem mocno nieskuteczny, a jeśli chodzi o skradanie występują problemy z zasłonami, przenikającymi się elementami itd. Przez to ostatnia metoda także nie jest najlepsza. Zostaje snajperka.


Screeny z Sniper: Ghost Warrior 3 (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   10:10, 26.04.2017
Odnoszę wrażenie, że nie uczą się na błędach.
0 kudosBubtownik   @   10:18, 26.04.2017
Grałem w poprzednie dwa Snipery i mi się podobały. Tylko właśnie nabyłem je w koszu w Biedronce za 10-20zł. Ze SGW3 pewnie też tak będzie bo z tego co czytam to wyszło "trochę" słabo, a do tego multi ma być we wrześniu. Szkoda, ale jak widać prawie każda gra od CI nie jest arcydziełem tylko co najwyżej średniakiem z ocenami 5-6/10, a dalej robią gry. Widocznie to im się opłaca i gra się jakoś sama spłaca. Bo gdyby było inaczej już dawno przestali by istnieć. To jest zabawne bo takie CI robi średnie średniaki (jak to brzmi Pokręcony ) a np. taki Reality Pump po jednej nieudanej grze (Raven Cry) upadli. Dziwne Uśmiech
0 kudosdabi132   @   10:19, 26.04.2017
Cytat: ElPolaco
Na pewno w końcu kupię. Ale za 2-3 lata, jak będzie do dostania za 20 zł...

Myślę, że aż tak długo nie trzeba będzie czekać żeby cena spadła. Obstawiam maksymalnie rok i grę będzie można nabyć za ok. 20 zł.
Co do braku trybu multiplayer, nie wiem czy jest sens robić go do tej gry, bo szybko serwery zaczną świecić pustkami.

0 kudosElPolaco   @   13:04, 26.04.2017
Cytat: Bubtownik
Szkoda, ale jak widać prawie każda gra od CI nie jest arcydziełem tylko co najwyżej średniakiem z ocenami 5-6/10, a dalej robią gry. Widocznie to im się opłaca i gra się jakoś sama spłaca. Bo gdyby było inaczej już dawno przestali by istnieć. To jest zabawne bo takie CI robi średnie średniaki (jak to brzmi Pokręcony ) a np. taki Reality Pump po jednej nieudanej grze (Raven Cry) upadli. Dziwne Uśmiech


Czytałem kiedyś długi wywiad bodajże z Tymińskim, którym wskazywał, że ich filozofią jest robić tanio sporo gier "kioskowych" i wychodzić na swoje. O ile miało to jednak rację bytu przy produkcjach typu Terrorist Takedown (swoją drogą - grałem i całkiem niezła Dumny ), które faktycznie pochłaniały mniejsze środki, o tyle przy "super produkcji" za X mln dolarów wtopa może się gorzej skończyć. Tutaj sprzedaż musi być zdecydowanie wyższa, żeby zwrócić koszty produkcji, a tym bardziej żeby przynieść zyski,
1 kudosguy_fawkes   @   13:18, 26.04.2017
Ja nie jestem kompletnie zaskoczony jakością finalnej gry i szczerze mówiąc dziwię się ludziom, którzy po raz kolejny dali się nabrać CI Games. W zeszłym roku spróbowałem dema na WGW czy PGA i choć do premiery było niby jeszcze sporo czasu, nie zmieniło się nic. Demo było drętwe i jak widzę, pełna gra też. Tematyka zapewne pozwoli sprzedać trochę kopii gry, ale ja poczekam na solidne przeceny.
1 kudosshuwar   @   13:39, 26.04.2017
Atutem CI jest chyba jedynie to, że gier typu Sniper jest jak na lekarstwo.
Osobiście czekam jedynie na sensowną cenę Sniper Elite 4.
0 kudossebogothic   @   19:06, 26.04.2017
Najlepsze jest to, że pracownicy City Interactive podszywają się pod zwykłych użytkowników i zachwalają grę: https://steam(...)51165675

Użytkownik o nicku slize86 podszywał się pod recenzją na GOLu pod zwykłego gracza i zachwalał niemalże każdy element Snipera 3.

"Dyszki" od świeżych użytkowników metacritica też raczej nie są przypadkowe: https://www.metacritic.com/user/andem https://www.metac(...)jaszczep https://www.metac(...)ornado09 https://www.metacritic.com/user/gwitko https://www.metac(...)Meryjane https://www.metac(...)moto1982 https://www.metac(...)/GregWaw https://www.metacritic.com/user/doob

Przypomina się Raven's Cry i podbijanie średniej ocen na Steamie przez pracowników TopWare.
0 kudosurban1212   @   19:40, 26.04.2017
To jest żenada..tylko takie słowo Mi się ciśnie na myśl...
0 kudosshuwar   @   08:21, 27.04.2017
Cytat: TheCerbis
To jest śmieszne...

Cytat: urban1212
To jest żenada..tylko takie słowo Mi się ciśnie na myśl...

No właśnie, to nie jest śmieszne, to żenujące, niskie, płytkie, strzał w stopę Dumny
0 kudosTheCerbis   @   13:46, 27.04.2017
Tak śmieszne, że żenujące i nieśmieszne. Dumny
0 kudosshuwar   @   17:07, 27.04.2017
A widzisz, bo jakbyś lubił FarCry'a, to i SGW3 by Ci się spodobał Uśmiech
0 kudosTheCerbis   @   16:25, 28.04.2017
A widzisz, pewnie tak...
Ale zaraz, ja lubię Far Cry'a. W takim razie dobrze, że CI nie widzi tej herezji z mojej strony. Konsternacja
0 kudospawelecki96   @   12:17, 02.05.2017
Szkoda, ale po poprzednich odsłonach Snajpera nie liczyłem na nic innego Dumny CI Games powinno się trzymać daleko od FPSów, bo jak na razie jedyne co im wyszło, to Lords of the fallen.
0 kudosmrPack   @   12:33, 02.05.2017
Cytat: pawelecki96
Szkoda, ale po poprzednich odsłonach Snajpera nie liczyłem na nic innego Dumny CI Games powinno się trzymać daleko od FPSów, bo jak na razie jedyne co im wyszło, to Lords of the fallen.
Nie do końca im wyszło, bo za LotF odpowiedzialne było w większości niemieckie studio Deck13. Tak właściwie CI Games jako developer utrzymuje ciągle stały poziom w tworzeniu gier Dumny
Dodaj Odpowiedź