Śródziemie: Cień Mordoru (PS4)

ObserwujMam (20)Gram (7)Ukończone (6)Kupię (6)

Śródziemie: Cień Mordoru (PS4) - recenzja gry


@ 11.10.2014, 17:13
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!


System Nemesis, to wspomniane wcześniej słabości oraz mocne strony przeciwników. Cechy opisujące Kapitanów i Wodzów generowane są losowo przez grę, a zatem każdy pojedynek jest inny. Jeden ork będzie podatny na strzały z odległości, a kolejnego da się ubić tylko wtedy, gdy podejdziemy go od tyłu i zarżniemy po cichu. Są też tacy, którzy bardzo szybko regenerują swoje zdrowie, a my nie jesteśmy w stanie ich zranić, ani przy pomocy sztyletu, ani miecza, ani łuku. Co wtedy pozostaje? Ano mamy jeszcze umiejętności specjalnego naszego elfiego kompana: możemy na przykład spróbować przydusić bandytę. Przed przystąpieniem do jakiegokolwiek starcia warto jednak najpierw poszukać informacji na temat potencjalnego wroga. Będąc w nie bogatszym, znacznie łatwiej się go pozbędziemy.

Śródziemie: Cień Mordoru (PS4)

Mimo to należy się przygotować na wyzwanie, a potyczka jest o tyle bardziej emocjonująca, że jej finał jest dość trudny do przewidzenia i posiada wiele różnych konsekwencji. Jeśli uda nam się zwyciężyć możemy sprawę rozstrzygnąć na dwa sposoby: albo zabić orka, albo spróbować go przesłuchać, pozyskując nowe informacje. Wybranie pierwszego wyjścia jest dobrym pomysłem, ale jednocześnie pozbawiamy się wiedzy, która później może być kluczowa. Zdecydowanie się na drugą opcję ma swoje pozytywne strony, aczkolwiek nasz wróg jest w stanie w późniejszym czasie wrócić z posiłkami, bogatszy w doświadczenia i ponownie spróbować swych sił. Jednego z orków przesłuchiwałem kilkakrotnie, a za każdym kolejnym pojedynkiem skubaniec był szpetniejszy (bardziej pokiereszowany) i trudniejszy do ubicia. Zapamiętał on np. że wcześniej przeskakiwałem mu ponad głową, wprowadzałem w stan oszołomienia i wtedy zadawałem sporo obrażeń. Przy drugim pojedynku mi na to nie pozwalał. Kiedy chciałem nad nim przeskoczyć, chwytał mnie za fatałachy i rzucał na ziemię. Wracając do konsekwencji walki, najgorszym z możliwych scenariuszy jest oczywiście przegrana. W takiej sytuacji nasz przeciwnik zyskuje na sile, a może nawet zacząć postępować w szeregach orków. Zacznie na samym dole, jako zwykły żołdak, a następnie zostanie trudnym do pokonania Kapitanem. Im częściej przegrywamy, tym potężniejszych wrogów mamy, a im jesteśmy mocniejsi, tym łatwiej jest wygrywać.

Wpływ na wynik każdej walki mają nie tylko umiejętności Taliona, ale także jego oręż. Jak wcześniej wspomniałem, w jego skład wchodzi miecz, sztylet oraz łuk. Każdy rodzaj broni można modyfikować dzięki pozostawianym przez mocniejszych orków runom. Określają one bardzo wiele różnych współczynników i podzielono je na kilka rodzajów. Najcenniejsze są runy legendarne. Wypadają one bardzo rzadko, ale potrafią uczynić nas np. odpornymi na truciznę, albo sprawić, że mnożnik ciosów nie resetuje się od razu, ale dopiero po upływie określonego czasu (np. 10 sekund). Wśród run znajdziemy także takie, które uzupełniają nasze zdrowie po każdym zabójstwie, poprawiają koncentrację albo pozwalają powrócić do walki po tym, jak prawie unikniemy śmierci w krótkiej scence QTE. Wszystkie trzy bronie posiadają po pięć miejsc na runy (wykupowane, na początku mamy bowiem tylko jeden slot), a ze względu na to, że run jest więcej musimy odpowiednio je dobierać, uzyskując pożądane rezultaty. Dodatkowo dla każdej broni dedykowane są specjalne misje poboczne, pozwalające nam budować jej „legendę”.

Warto jeszcze nadmienić, że runy to nie jedyna „waluta” w grze. Podczas zabawy gromadzimy bowiem punkty doświadczenia, a za nie dostajemy następnie punkty umiejętności, które pożytkujemy w specjalnych drzewkach. Jakby tego było mało, jest jeszcze coś, co nazwano Miriam (jakieś pieniądze?). To specjalne punkty, przyznawane za wykonane misje. Dzięki nim odblokowujemy np. dodatkowe gniazda na runy w każdej z posiadanych broni albo powiększamy pulę punktów życia.

Śródziemie: Cień Mordoru (PS4)

Jak wspomniałem wcześniej, świat w Śródziemie: Cień Mordoru jest w pełni otwarty, a na mapie widnieją misje, które sami możemy wybierać. Zadania podzielono na kilka kategorii. Są wśród nich zlecenia fabularne, popychające do przodu całą historię; są misje poboczne, polegające na zabijaniu określonych wrogów, ingerowaniu w pojedynki pomiędzy orkami, a czasem także przerywaniu jakiejś fiestę. Bardzo ciekawe zdają się też questy, w których mścimy się za innych graczy. Kiedy któryś z nich polegnie z ręki orka, na mapie pojawia się informacja o tym oraz stosowna ikonka. Pędzimy więc do celu i eliminujemy bandziora. Zadań jest na tyle dużo, że można grać godzinami i praktycznie w ogóle się nie znudzić. Tym bardziej, że system walki do samego końca odkrywa przed nami nowe karty, sprawiając, że zawsze jest coś nowego i ciekawego do zrobienia/sprawdzenia. Oponenci również bezustannie się zmieniają, wymuszając na nas dopasowanie taktyki walki do zaistniałej sytuacji.


Screeny z Śródziemie: Cień Mordoru (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosbigboy177   @   22:25, 11.10.2014
@maciekpl3 - ja w sumie nie odczułem żeby gra była jakoś przesadnie prosta. Nie powiem żebym ginął co krok, ale zdarzało mi się uciekać i szukać gdzieś ziółek do podreperowania zdrowia. Niektórych "bossów" też nie jest łatwo ubić, jak np. żaden finisher nie działa. Więc finalnie uważam, że walka jest trudniejsza niż np. w Batmanie, gdzie praktycznie liczyło się wciskanie przycisków w odpowiednim czasie i naprzemienne wykonywanie uderzeń oraz kontrataków. W Cieniu Mordoru trudniej to wszystko w mojej opinii leci.
Cytat: maciekpl3
I jeszcze jedno skoro gra nie posiada minusów to jest grą idealną więc czemu 9 zamiast 10?

W tym przypadku, brak minusów nie oznacza gry idealnej, bo jednak oprawa mogłaby być zawsze lepsza. Lektorzy nie są Ci z filmu (choć to nie minus, to na pewno byłoby na plus, jakby byli). Są po prostu rzeczy, które mogliby usprawnić, mimo iż działają dobrze i nie są zepsute. Bardziej dlatego gra dostała 9, a nie 10.
0 kudosshuwar   @   12:50, 12.10.2014
No ciekawe, prognoza podała, że gra może mnie zainteresować tak w 85%. Ja jednak jakoś tak mam mieszane uczucia i nie wiem czy się nią zainteresują. No może za jakieś pół roku, gdy cena będzie rozsądna (czyli taka, której nie będę żałował gdy porzucę grę po 3h grania)
0 kudosDirian   @   13:19, 12.10.2014
Przyznam, że jestem zaskoczony tak pozytywnymi reckami tego tytułu. Spodziewałem się raczej średniobudżetowego przeciętniaka, bo i jakoś pierwsze trailery nie zachwycały. Fajnie jednak, że się udało i jak tylko znajdę więcej czasu, będę musiał sprawdzić.
0 kudosMicMus123456789   @   16:18, 12.10.2014
Po przeczytaniu takiego teksu aż chce się grać Dumny Co by nie mówić długo czekaliśmy na dobrą grę z uniwersum Władcy Pierścieni i nareszcie się doczekaliśmy. Może Cień Mordoru to zapowiedź jakiejś większej serii Dumny
0 kudosAtukan   @   22:44, 12.10.2014
Minusy nie mogą nam przesłonić plusów Uśmiech W każdym razie czekam do 1ego i kupuję ją Uśmiech I będę grau Uśmiech
0 kudosnovy13   @   10:39, 13.10.2014
Zainteresowała mnie gra pare miesięcy temu gdy się o niej dowiedziałem a teraz po premierze gry wszystkie recenzje chwalą aż się jeszcze bardziej chce zapoznać apropo oceny, nie patrze przy ocenie finalnej na plusy i minusy tylko poszczególne oceny za grafikę, dźwięk, grywalność itd
0 kudosMR.x   @   17:12, 13.10.2014
Mam pytanie czy wersja PS3 mocno jest okrojona względem tej na PS4?
0 kudosbigboy177   @   17:29, 13.10.2014
Prócz różnic graficznych, są różnice w systemie Nemezis, np. przeciwnicy nie są generowani proceduralnie. Sama rozgrywka jest jednak chyba taka sama. Oczywiście nie obcowałem z wersją PS3, bo jeszcze jej nie ma, a to co piszę opieram na tym, co gdzieś tam ujawniono w notkach, filmach i wywiadach.
0 kudosnovy13   @   20:26, 17.10.2014
Mam pytanko czy posiadany sprzęt typu procesor i5 2.7 GHz, 4 RAM i karta graficzna 1GB Rodeon 6370 da rady udźwignąć tą gre?
0 kudosDirian   @   20:53, 17.10.2014
Wątpię, temu sprzętowi daleko do nawet minimalnych wymagań gry.
0 kudosnovy13   @   18:47, 20.10.2014
Oficjalnie na jednej ze stron wymagania są takie:
System operacyjny: Windows 8 / Windows 7 / Windows Vista SP2 /
Tylko 64-bit system
Procesor: Intel Core i5-750, 2.67 GHz lub AMD Phenom II X4 965 3,4 GHz
Pamięć: 3 GB
Karta graficzna: NVIDIA GeForce GTX 460 lub AMD Radeon HD 5850
Karta dźwiękowa: Kompatybilna z DirectX 9.0 Miejsce na dysku twardym: 32 GB

Czyli wygląda na to że dała by radę ale na miastogier.pl są wyższe wymagania dlatego pytam
0 kudosDirian   @   18:51, 20.10.2014
Tylko że Radeon HD 6370, którego posiadasz, jest duuuuuużo wolniejszy od tych kart, które są podane w tych wymaganiach.
0 kudosnovy13   @   12:02, 21.10.2014
Tak, a myślałem że cyfrowe podobieństwo tych kart znaczy że może być wolniejsza ale nie dużo. Cóż mój komputer prosi się o wymianę ale coś szybciej bo zawsze posiadam powyżej 4 lat komputer a tu już po 3 zaczyna nie dawać rady, znaczy że gry i sprzęt szybciej się rozwija niż ostatnimi czasy
0 kudosguy_fawkes   @   20:07, 21.10.2014
Tu nie chodzi o postęp technologiczny. Po prostu ten Radeon już w chwili premiery był dość słabym układem.
0 kudosnovy13   @   09:51, 22.10.2014
Mi wszystkie gry chodziły na minimum średnich ustawieniach jedynie Wiedźmin 2 miał problemy na średnich, jestem z tej karty graf. zadowolony, brałem pod uwagę to że jednak to jest 6370M czyli mobilna karta bo w laptopie jednak dawała radę, teraz jednak zaczynają się problemy z grami, aczkolwiek ciągle myślę o konsoli Xbox lub PS4. Tam już grafa będzie jak ta lala lecz nie wszystkie gry będą dostępne
Dodaj Odpowiedź