Grand Theft Auto IV (PS3)

ObserwujMam (363)Gram (205)Ukończone (89)Kupię (97)

Grand Theft Auto IV (PS3) - recenzja gry


@ 30.04.2008, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



Pomimo mej chytrości nie zawsze udawało się niestety podpierniczyć radiowóz bez bycia zauważonym. Wpadłem też kilka razy podczas strzelaniny, bitki czy też rozbijając szybę „mojego” nowego samochodu. Pościgi policyjne to oczywiście składowy element zabawy w każdym GTA, nie byłem więc zdziwiony kiedy zaczęły za mną pędzić wyjące wszem i wobec syreny. Ucieczka była jedynym rozsądnym wyjściem, wcisnąłem więc gaz do dechy i zacząłem zwody oraz uniki. W trakcie obławy na mapce znajdującej się w rogu ekranu widać krąg określający wpływ działania policji. Po przekroczeniu jego granicy ręka sprawiedliwości zgubiła mój krok i byłem wolnym człowiekiem. Schwytanie jest równoznaczne z utratą części posiadanych pieniędzy oraz całego uzbrojenia, lepiej więc się wymknąć. Zadanie to nie jest jednak zawsze łatwe, bowiem im więcej zbroimy, tym więcej policjantów rusza za nami w pogoń. W sytuacjach krytycznych można się zdecydować na kontrę, aczkolwiek walka nie zawsze wychodzi na dobre – decyzja jest w rękach gracza!

GTA IV to jedna z najbardziej otwartych gier w jakie miałem okazję zagrać. Oczywiście nie jest to żadna nowość, ponieważ każda kolejna część serii oferowała podobny schemat zabawy oraz dowolność. Głównym czynnikiem pozwalającym na uzyskanie swobody było ogromnych rozmiarów miasto oraz dziesiątki, a może nawet setki zadań do realizacji. Oba te elementy są charakterystyczne także dla GTA IV. Liberty City zostało w grze odwzorowane na podstawie Nowego Jorku. W wirtualnym świecie widzimy znane ze zdjęć i filmów lokacje, a sposób ich odtworzenia wywołuje ciarki na plecach. W żadnej innej grze nie znajdziecie tak pełnego szczegółów i zróżnicowania miasta. LC choć mniejsze od aglomeracji zaprezentowanej nam w San Andreas, przygotowano o wiele ciekawiej. Silnik graficzny zastosowany w projekcie pozwala na bardzo zaawansowaną architekturę i działa równie dobrze we wnętrzach jak i na ulicach miasta. Jeżdżąc lub wędrując po naszym „placu zabaw” widzimy spacerujących i kłócących się przechodniów, prostytutki, gangsterów oraz oczywiście gliniarzy. Wszyscy oni reagują naturalnie na zmiany pory dnia oraz pogody. Gdy np. zaczyna padać widzimy jak otwierają parasole, lub przykrywają głowy gazetami. W nocy ruch jest znacznie mniejszy od tego w dzień, a jeśli stanie się na dłużej w jakimś zakątku miasta, szybko okazuje się, że mieszkańcy to prawdziwe żywe istoty: chodzą, rozmawiają i marudzą, a w ich działaniach jest celowość oraz sens. Nawet gry RPG nie są w stanie dorównać w tej kwestii GTA IV.

Grand Theft Auto IV (PS3)

Innym elementem, będącym niedoścignionym wzorem dla konkurencji jest fabuła, sposób jej przedstawiania oraz scenariusz filmików przerywnikowych, występujących podczas rozgrywki. Oglądając scenki miałem wrażenie obcowania z wysoko budżetową produkcją filmową. Kamera cały czas zmienia swoją pozycję, dialogi pomiędzy postaciami są naturalne i brzmią sugestywnie, a zachowanie wirtualnych bohaterów zasługuje na Oskara. Firma Rockstar przeszła długą drogę jako deweloper, a jej pracownicy nauczyli się we właściwy sposób przedstawiać fabułę, widać to już od pierwszej rozmowy pomiędzy Niko i Romanem. Wątek fabularny odgrywa w GTA IV bardzo ważną rolę, można nawet powiedzieć, że ważniejszą niż w edycjach poprzednich. Nie oznacza to jednak, że inne, lubiane aspekty rozgrywki zostały w jakiś sposób ograniczone. Najnowsza odsłona GTA wnosi poprawki w każdej możliwej dziedzinie.

Jazda samochodami jest jeszcze przyjemniejsza, a zastosowany, nowoczesny silnik fizyczny Euforia Engine, pozwolił deweloperom zróżnicować zachowanie każdej maszyny. Nie mówię tutaj tylko o przyspieszeniu czy też maksymalnej prędkości. Samochody zachowują się w miarę naturalnie i co najważniejsze każdy model prowadzi się inaczej. Euforia Engine jest również odpowiedzialny za skutki zderzeń pomiędzy autami oraz potrącenia przechodniów.

Świeże rozwiązania widać także samych starciach z bronią w rolach głównych. Aby umożliwić nam skuteczniejsze prowadzenie ognia i poprawić dynamikę walk, deweloper wprowadził do GTA IV system zasłon, dzięki któremu możemy stanąć przy drzwiach i wychylając się zlikwidować bandziorów. Podobnie wykorzystać można okno, murek, drzewo itd. Co najważniejsze rozwiązanie sprawdza się bardzo dobrze i nie zauważyłem w nim żadnych błędów czy też niedociągnięć. Reaguje odpowiednio na nasze komendy i nigdy nie klei się tam gdzie nie potrzeba! Oczywiście do tłuczenia przeciwników służy nam sporych rozmiarów arsenał, nabywany w okolicznych sklepach oraz „straganach”.


Screeny z Grand Theft Auto IV (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosPietek=)   @   13:12, 17.05.2009
W końcu gram i nie dziwie się już wcale dlaczego ta gra zasługuje na 10/10 Puszcza oko

Przepiękna grafika z OGROMNYM miastem i świetnie rozwijającą się fabułą ;)
Genialnie dobrane utwory w radiach i świetne modele aut.

Przypuszczam że multi wciągnie mnie na wiele godzin, bo pograłem przez godzinę i jestem pod wielkim wrażeniem, więc po zakończeniu fabularnej części gry będę miał co robićSzczęśliwy

Osobiście też daję 10/10 i uważam że jest to jak do tej pory NAJLEPSZA gra jaka powstała Cool
0 kudospatrykj123   @   15:41, 31.01.2010
Gre polecam jeśli nie masz co robić jak zaczniesz grać to nie ma końca polecam gra się bardzo długooooo i bardzo gra wciąga.