X-Men Origins: Wolverine (PC)

ObserwujMam (119)Gram (40)Ukończone (46)Kupię (11)

X-Men Origins: Wolverine (PC) - recenzja gry


@ 17.06.2009, 13:23

Nie tak dawno temu mieliśmy okazję oglądać w kinach nowy film o X-Menach, tym razem skupiający się na początkach żywota Wolverine’a. Już przed kinową premierą mogliśmy też podziwiać grową wersję przygód Rosomaka i delektować się dobrze zapowiadającym się, widowiskowym i przepełnionym akcją tytułem TPP.

Nie tak dawno temu mieliśmy okazję oglądać w kinach nowy film o X-Menach, tym razem skupiający się na początkach żywota Wolverine’a. Już przed kinową premierą mogliśmy też podziwiać grową wersję przygód Rosomaka i delektować się dobrze zapowiadającym się, widowiskowym i przepełnionym akcją tytułem TPP. Co ciekawe, autorzy obiecywali znaczne różnice między filmem, a ich nowym tworem. Jak to się wszystko udało? Co należy do rzadkości w tego typu przedsięwzięciach – naprawdę nieźle!

Różnice między filmem kinowym a grą, widoczne są już od samego początku obcowania z dziełem programistów z Raven Software. Fabuła jest dość mocno zmodyfikowana i o ile wszystko zmierza w tę samą stronę co w wersji kinowej, to wszelkie wątki zostały solidnie pozmieniane. Wiele zostało też dodanych w celu – oczywiście - przedłużenia gry. Szczególnego efektu to wprawdzie nie robi i scenariusz nie porywa, ale na dobrą sprawę – jeśli znieść trochę przeciągane momenty, da się to wszystko bez problemu wytrzymać.

X-Men Origins: Wolverine (PC)

Co mnie zaskoczyło, wersja growa Genezy Wolverine’a jest wyjątkowo brutalna i krwawa. Pamiętamy, że w filmie czerwonej posoki było wręcz nienaturalnie mało? Tutaj jest jej tyle, że można by nakarmić całe stadko wampirów: Wolverine swoimi szponami rozrywa korpusy swoich przeciwników, ścina głowy, ręce, nogi, a wiecznie lejąca się krew to tutejszy standard. Nie oszczędzono również samego głównego bohatera: jeśli mocno oberwie, stanie w płomieniach, czy też eksploduje obok niego jakiś materiał wybuchowy możemy być pewni, że jego ciało nie pozostanie na to obojętne, a my będziemy mogli podziwiać jego nieotoczone skórą mięśnie, czy… kości. Robi to całkiem mocne wrażenie! Nie muszę więc mówić, że dla ludzi o słabszych żołądkach i – w szczególności dla dzieci - X-Men Origins: Wolverine jest pewnikiem niewskazany!

Logan może wykonywać sporo różnych ataków i kombinacji. Wiadomo: użyje szybkich i nieco mocniejszych ciosów, połączy je w kombinacje, ze zwinnością rosomaka wykona dłuuugie i mordercze skoki na swoich przeciwników, a także je chwyci w celu obicia ich szczęk, tudzież rzucenia nimi w pobliską ścianę. Może również korzystać z bardzo silnych i morderczych ataków specjalnych, jeżeli skolekcjonuje odpowiednią ilość punktów furii. Do tego da się spokojnie doliczyć jeszcze kilka rzeczy, takich jak choćby możliwość korzystania z elementów otoczenia do zabijania wrogów (można ich np. wrzucić do betoniarki, albo nabić na wystający kolec). Choć może wydawać się, że jest tego sporo, ja w tej kwestii odczułem pewien niedosyt. Logan już w połowie gry zna prawie wszystkie swoje ciosy, których jak się okazuje – nie ma wcale tak wiele. Zabrakło mi szerszych możliwości w łączeniu ciosów w kombinacje, zabrakło mi podnoszenia i rzucania przedmiotami… Nie ma tu czegoś szczególnego co wbiłoby w fotel, choć oczywiście nie mówię o jakimś diabolicznym niedopatrzeniu: naszych wrogów możemy ubijać na całkiem wiele sposobów i nie ma tu rzecz jasna wielkiej monotonii! Mogło być jednak ciut lepiej… Za to ciekawym urozmaiceniem jest różne zachowanie Wolverine’a względem różnych przeciwników, z jakimi będzie walczy. Inaczej np. wygląda kontrowanie ciosów, inaczej wygląda „wykańczanie” itp. Trzeba też przyznać, że owe ataki wykreowano w sposób bardzo widowiskowy, a patrzenie na wyczyny Wolverine’a jest prawdziwą ekstazą dla oka!

X-Men Origins: Wolverine (PC)

Chodzenie i tłuczenie kolejnych wrogów to jednak nie jedyne, co przyjdzie nam robić. Są pewne etapy w których całkowicie odstąpimy od walki, a skupimy się na elementach bardziej „skakanych”. Będziemy chodzić po ścianach, śmigać po linach… Wolverine zamieni się dosłownie w męską wersję Lary Croft! Autorzy zamieścili te momenty w odpowiednich miejscach gry, bo nieco uspokajają pełną bojów atmosferę i pozwalają nieco odpocząć od wiecznej, krwistej jatki. W takich chwilach przydaje się coś w stylu „szóstego zmysłu” Logana, który pokaże nam drogę jaką powinniśmy podążyć, a także miejsca, przy których możemy wykonać jakieś działanie. Całkiem fajna i przydatna sprawa!


Screeny z X-Men Origins: Wolverine (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosTusiacroft   @   19:08, 17.06.2009
Hugh Jackmana lubię, ale co do gry przekonana nie jestem...
0 kudoswertax   @   18:39, 22.06.2009
Mocna brutalna no i krwawa gra to w niej lubię
0 kudosArturPazio   @   19:05, 21.09.2009
Dla mnie super. Duzo walki, kombosów i krwi. Do tego jest trochę osiągnięć do zrobienia. Ma też dorą fabulę, którą przeżywamy w wielu ciekawych miejscach. Szczęśliwy
0 kudosIrenqius   @   18:59, 17.11.2009
Jeśli gra jest tak fajna jak film to szczerze polecam Uśmiech
0 kudosFox46   @   01:56, 18.11.2009
Dobra gra przeszłem ją dawno temu już Dumny Dumny fajnie się grało gierka na silniku Unreal Engine III jestem tylko ciekaw jak będzie wyglądał Unreal Engine IV przypomnę że trójka jest już z nami od 2003 roku czyli 5 lat i gierki na tym silniku wyglądają bardzo ładnie no i silnik nie jest wymagający co sprawia że gry nie mają wysokich wymagań sprzętowych ciekawe czy UEIV pójdzie w ślady UE III oby tak
0 kudosadzik221993   @   23:41, 03.12.2009
jest super i bardzo mi sie podoba tak jak film
0 kudostybek6969   @   08:09, 18.02.2010
Gierka super no ale końcówka to dla masochistów ....trzecia faza walki z ostatnim bossem to już przegięcie...Co przyświeca twórcom gier że tak niesamowicie komplikują ostatnie walki...To druga gra w której poddałem się nie kończąc ostatniego bossa ...wcześniej było to przy grze Lost Planet Colonies...tam też ostatni boos to szaleństwo...Przeszedłem dziesiątki o ile nie setki gier ale zakończenie X men to masakra !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Twórcy gier to idioci !!!!!!!!!!!!!! Bezczelni egoiści ....już widzę ten ich uśmieszek przy tworzeniu gier szczególnie końcówki tej ...
Dodaj Odpowiedź