Quake 4 (PC)

ObserwujMam (138)Gram (40)Ukończone (60)Kupię (6)

Quake 4 (PC) - recenzja gry


@ 28.07.2006, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



Grając w Quake 4, na początku nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że wszystko gdzieś już wcześniej miałem okazję ujrzeć. Mroczne korytarze, wyskakujący znikąd przeciwnicy, i dość gęsty klimat przypominały wydanego wcześniej Doom’a. Na szczęście w miarę progresji w grze mogłem się przekonać, że nie należy oceniać gry po pierwszych kilku, czy też kilkunastu minutach. Wędrując z jednej części bazy Stroggów do następnej, bohater pojeździ kilkoma fajnymi pojazdami. Pierwszym z nich jest czołg, którego prowadzenie pozostawia sporo do życzenia, a sama trasa przejazdu jest raczej dość nudna, i muszę szczerze przyznać, że przypomniała mi podróż wodną Gordona Freemana z Half-Life’a 2. Kolejną maszynką do której zasiądzie Kane jest sporych rozmiarów Mech dysponujący miażdżącą siłą ognia. Przechadzka w jego kabinie pozwala się zrelaksować i podziwiać obrazy znajdujące się za oknem. Później zostanie nam jeszcze przelot w małym statku desantowym (oczywiście mowa o statku kosmicznym), który zakończy się drobną, bardzo efektownie zrealizowaną kraksą. Poziomy, na których dzieje się akcja gry zaprojektowano idealnie, i ze sporą fantazją. W trakcie zabawy nie mamy szans natrafienia na dwa identycznie wyglądające miejsca. Chyba że się zgubimy, i będziemy krążyć w kółko. ;)

W trakcie wykonywania misji, przez cały czas słyszymy głosy różnych osób koordynujących nasze zadania, oraz krzyki ginących braci broni. Zlecenia jakie otrzymujemy do wypełniania są różnorodne i ciekawe. Jedynym ich minusem jest pełna liniowość ścieżki po której podążamy do celu. Nie mamy możliwości dotarcia w miejsce docelowe korzystając z kilku różnych dróg; za każdym razem prowadzą nas jedne drzwi, jedna winda, lub teleport. Nie jest to oczywiście ogromnym minusem, ale szkoda że autorzy nie postarali się o większą swobodę.

Quake 4 (PC)

Podróżując po zabudowach Stroggów napotkamy oczywiście całe mnóstwo niezadowolonych z naszej wizyty rezydentów. Sztuczna inteligencja przeciwników nie jest szczególnie wyszukana, a ataki ograniczają się głównie do ślepego szturmu w naszą stronę. Od czasu do czasu trafiają się bardziej inteligentne jednostki, potrafiące chować się za przeszkodami, lecz ogólnie ich taktyka polega na parciu do przodu, bez zwracania uwagi na to, czym do nich prujemy. Bardzo prawdopodobne że Stroggowie myślą, iż po odpowiednim zbliżeniu się do naszego śmiałka uda im się go przestraszyć swoimi paskudnymi gębami, i wystającymi z wszelkich części ciała implantami. Ludzie z Raven Software postarali się aby projekty przeciwników były pełne detali i wyglądały wyjątkowo. Muszę przyznać, że faktycznie zamysł ten udało im się zrealizować w 100%. Postaci są świetnie animowane i wyglądają bardzo dobrze. Nie chodzi mi tutaj tylko o przeciwników, lecz także członków ziemskiej armii szturmowej.


Screeny z Quake 4 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?