Akcja Quake IV rozpoczyna się tuż po zakończeniu drugiej części, w której bezimienny komandos postanowił na własną rękę zlikwidować najtęższy łeb wśród Stroggów. Oczywiście po wielu bojach i godzinach samotnej walki udaje mu sie osiągnąc zamierzony cel, i likwiduje przywódcę obcej rasy. Stroggowie odczuli bardzo boleśnie stratę, lecz już chwilę po pogrzebie rozpoczęli przygotowywania do kontrofensywy. Maszyna wojenna Stroggów ruszyła pełną parą, by pokazać oprawcy, że z nimi się nie zadziera. Sytuacja nie wygląda zbyt ciekawie, więc ziemianie postanawiają zniszczyć przeciwnika zanim uda mu się wrócić do pełni sił.
Gracz wciela się w postać kolesia o imieniu Matthew Kane. Wędrując po nieznanym mu świecie spróbuje podobnie jak swój poprzednik wykonać narzucone mu zadania przedzierając się przez hordy krwiożerczych obcych czekających tylko na najmniejszy błąd z jego strony, by pozbawić go jednej lub dwóch kończyn. W przeciwieństwie do Quake 2, nasz nowy bohater nie będzie osamotniony. Przez większą część gry towarzyszyć będą nam koledzy z oddziału, którzy wspomogą w każdej sytuacji kulką lub dwoma.
Pukawki w grze należą do standardowych. Znajdziemy wiele rodzajów pistoletów, karabinków, strzelb oraz broni strzelających różnego rodzaju flegmami, szlamami, i skoncentrowanym promieniowaniem. Oprócz powyższego arsenału nasz śmiałek otrzyma jeszcze jeden sposób kasacji Stroggów. Otóż podczas jednej z misji zostanie on porwany, a w jego ciało wszczepione implanty. Stroggowie za pewne myśleli, że uda im się kontrolować naszego herosa. Na szczęście nie mieli racji i dzięki wprowadzonych przez nich modyfikacjom stajemy się jeszcze skuteczniejszą maszyną do zabijania.
Jeśli natrafimy na przeciwnika zbyt twardego na nasz podręczny arsenał zawsze możemy spóbować rozwalić go korzystając z jednego z dostępnych w grze pojazdów. Każdy z nich wyposarzony w szybkostrzelne działko, z niekończącą się amunicją stanowić będzie nielada zagrożenie dla kroczących w naszą stronę pokrak.
Quake 4 śmiga na najnowszym enginie graficznym Id Software, który po raz pierwszy wykorzystano w DOOM 3. Tym razem nie będziemy jednak przez 99% gry spacerować po klaustrofobicznych korytarzach, lecz pooglądamy też odległe krajobrazy planety obcych. Opracowanie audio-wizulane na pewno będzie genialne !
Wkład w encyklopedię mieli: MicMus123456789,
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler