Podobny mechanizm występuje przy religiach. Awansujemy je zdobywając wiernych, po czym wybieramy jedno z przykazań dające specjalny bonus wszystkim wiernym. Zdarzyła mi się jednak sytuacja, gdzie moja wiara awansowała naprawdę późno i wszystkie dogmaty z danego poziomu były zabrane, a ja nie mogłem ruszyć tury. Nie wiem, czy nie zrozumiałem czegoś w tej mechanice, czy to zwykły błąd - niesmak jednak pozostał.
Nie zmieniłem zdania co do muzyki - ta nadal jest świetna! Do tego zmienia się wraz z naszymi postępami w grze, oddając klimat obecnej epoki. Cieszy mnie również fakt, że soundtrack jest bardziej wyrazisty niż w innych grach od Amplitude, gdzie nierzadko człowiek zwyczajnie zapominał, że coś w ogóle gra.
Grafika Humankind stanowi zdecydowany atut. Widoki prezentują się bardzo przyjemnie, szczególnie morza oraz pustynie. Lekki cell-shading na obiektach dodaje komiksowego stylu, ale nie burzy przy tym charakteru autentyczności. Podobnie jak oprawa dźwiękowa, tak i nasze miasta ewoluują zmieniając swój wygląd w zależności od ery.
Pozostała kwestia tzw. "late game" (czyli późnego etapu rozgrywki), które często jest bolączką gier z tego gatunku. Dzieło Amplitude wyszło z tego obronną ręką oferując ciekawe mechaniki. Po pierwsze możemy transportować jednostki naziemne pomiędzy lotniskami nie martwiąc się o nieprzyjazne terytorium na naszej drodze. Od industrializmu pojawia się też zanieczyszczenie, które wpierw niekorzystnie wpływa na nas lokalnie, a ostatecznie może doprowadzić do końca świata. Najciekawiej jednak prezentuje się broń jądrowa. Działa ona z opóźnieniem jednej tury, co oznacza, że w przypadku wystrzelenia ładunku, przeciwnik ma szansę odpowiedzenia, doprowadzając tym samym do nuklearnej zagłady. Dochodzi zatem do hamowania eskalacji wzorem potęg prawdziwego świata.
Podsumowując: Humankind to bardzo udany projekt i pierwsza gra Amplitude Studios od czasów Endless Dungeon, w którą bawiłem się świetnie. Jedyne mankamenty to walka i ten nieszczęsny błąd z postępem religii. Ten pierwszy element można pominąć natychmiastowym rozstrzygnięciem starcia, ale błąd jest na razie permanentny i nieunikniony. Mam nadzieję, że zostanie naprawiony na premierę. Osobiście cieszę się, że Firaxis Games i seria Sid Meier's Civilization otrzymały godnego konkurenta, bo zyskamy na tym tylko my – gracze. Sam charakter rozgrywki sprawia też, że tytuł ma szanse stać się faworytem do zabawy przez sieć, co zawsze było trochę męczące w innych grach tego typu.
Świetna |
Grafika: Jedna z najładniejszych strategii. Cell Shading tylko dodaje smaczku. |
Świetny |
Dźwięk: Doskonała klimatyczna muzyka. |
Dobra |
Grywalność: Humankind wciąga niesamowicie, lecz słaba walka psuje trochę odbiór. Ponadto znajdują sięmechanizmy przygotowane pod rozgrywki wieloosobowe. |
Świetne |
Pomysł i założenia: Oryginalny pomysł z dobieraniem kultur co erę. Świetnie wyszedł podział ekspansji na trzy gałęzie: terytorialną, kulturową i religijną. |
Dobra |
Interakcja i fizyka: To jest strategia turowa, czyli bardzo statyczna. Nie da się ocenić fizyki, bo jest ona zwyczajnie zbędna. |
Słowo na koniec: Przy tak niewielkiej ilości minusów trudno mi nie polecić Humankind. To świetna gra, która może być jeszcze lepsza z przyszłymi DLC. Cywilizacja ma poważną konkurencję. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler