Call of Duty: Warzone (PC)

ObserwujMam (53)Gram (8)Ukończone (1)Kupię (0)

Call of Duty: Warzone (PC) - recenzja gry


@ 16.03.2020, 19:36
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Pierwsza gra z gatunku battle royale, w której bawię się naprawdę świetnie.

Plotki się potwierdziły i od kilku dni gramy w Call of Duty: Warzone. To nic innego jak najnowsza odsłona – Modern Warfare – z ogromną mapą mieszczącą (z dużym zapasem) nawet 150 graczy. Co więcej, tytuł udostępniono za darmo dla wszystkich chętnych, ale jeśli posiadacie pełną wersję MW, to czeka na Was kilka bonusów. Czy ostatecznie warto jednak się za Warzone zabrać? Jeśli nie czujecie przesytu gatunkiem battle royale to – moim zdaniem – jak najbardziej!

Dzieło udostępnione przez Activision wydaje się bowiem najbardziej dopracowanym przedstawicielem gatunku, tuż obok Apex Legends.

Sama zabawa nie różni się wielce od innych gier battle royale. Zaczynamy od rozgrzewki, gdzie dostajemy losową broń i możemy postrzelać się z innymi przeciwnikami. Chwilę później siedzimy już w samolocie i klasycznie przelatujemy nad mapą, szukając dobrego miejsca do lądowania.

Warzone premiuje rozgrywki drużynowe, póki co nawet samotni gracze zmuszeni są do grania w trzyosobowych grupach (czekamy na aktualizację z kolejnymi trybami). Jeśli zależy nam na osiąganiu dobrych wyników, to nie obejdzie się bez dwójki znajomych i stałej komunikacji głosowej. Samotna zabawa na dłuższą metę nie ma sensu, gdyż w pojedynkę nie damy rady wygrać z trzyosobowym składem innych graczy. Grając zaś z randomowymi współzawodnikami często natrafiałem na ludzi bez mikrofonu lub osoby podążające własnymi ścieżkami.

Aktualizacja: Patch wypuszczony 18 marca dodał do gry tryb solo, co oznacza, że nie musimy już grać w zespole z innymi graczami - od teraz można wyruszyć do walki samotnie.

Współpraca niesie też inne korzyści – gdy zostaniemy powaleni, koledzy z drużyny mają kilka chwil na naszą reanimację. Gdy umrzemy, mogą zaś wykupić nas za zgromadzoną gotówkę w specjalnych terminalach i tym samym wrócimy do zabawy. Ponadto możemy też m.in. dzielić się amunicją, wzajemnie osłaniać, itp.

W Call of Duty: Warzone już po lądowaniu nie jesteśmy całkiem goli – mamy w dłoniach pistolet, który co prawda jest niezbyt groźną bronią, ale czasami już pierwsze sekundy zabawy pozwalają zdobyć zabójstwo. Klasycznie jednak po zrzuceniu spadochronu wyruszamy w poszukiwaniu lepszego wyposażenia. Na mapie znajdziemy dziesiątki rozmaitych skrzynek, więc szybko uzupełniamy zapasy – w większości budynków natrafimy na jakiegoś gnata czy chociaż granat.


Screeny z Call of Duty: Warzone (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):