Jako jedna z wielu osób miałem problem z komentarzem. Pomijając jego przeciętną jakość, w pecetowej wersji występuje bug, który sprawia, że zamiast głosu Szpakowskiego i Szaranowicza słyszymy jedynie odgłos trybun (które żywiej, niż dotąd, reagują na nasze boiskowe poczynania). Nie da się z tym nic zrobić, a nawet zmiana na angielski duet w niczym tutaj nie pomaga. Przeczesując internet napotkałem wiele skarg związanych z tym niedociągnięciem, a EA podobno już pracuje nad załagodzeniem sytuacji - pozostaje czekać na łatkę. Na szczęście miałem także pod ręką egzemplarz dla PlayStation 3, gdzie problem ten nie występuje. Pozwoliło mi to przetestować poziom naszego rodzimego duetu, który niestety nadal popełnia liczne gafy, a prócz kilkunastu nowych tekstów, zalewani jesteśmy falą tego, co słyszeliśmy już tysiące razy we wcześniejszych odsłonach. Komentarz momentami jest suchy, wręcz pozbawiony piłkarskich emocji, ale chyba każdy zdążył się już do tego przyzwyczaić. Z pomocą przychodzi angielskie udźwiękowienie, gdzie panowie Alan Smith i Martin Tyler zauważalnie lepiej radzą sobie ze zdawaniem meczowej relacji.
Olbrzymie pochwały należą się natomiast za soundtrack. Każda kolejna FIFA to kilkadziesiąt nowych kawałków, wśród których znajdziemy liczne perełki, bardzo mocno uprzyjemniające zabawę. Nie inaczej jest w przypadku "trzynastki", gdzie słyszymy utwory Kasabian, dedmau5 czy Crystal Fighters. Ścieżka dźwiękowa jest zróżnicowana, ale dominuje muzyka alternatywna, idealnie komponująca się z piłkarską otoczką.
A co z Ekstraklasą? Niestety, ponownie najwyższy szczebel polskich rozgrywek piłkarskich pozostaje nielicencjonowany. Jak tłumaczą przedstawiciele EA Polska, główny problem leży tutaj w dogadaniu się z zarządem polskiej ligi, a sądząc po panującym bałaganie (wybaczcie za delikatne określenie) w rodzimym futbolu, jestem skłonny w to uwierzyć. Znów zagramy L.Warszawą czy Wrocławiem, ale przynajmniej składy są w miarę aktualne. Nowinka to liga arabska, jest też kilka dodatkowych stadionów. Szkoda natomiast, że nie uwzględniono wśród nich aren z organizowanego na ternie Polski i Ukrainy Euro, na których mieliśmy okazję pograć w tematycznym dodatku do FIFA 12.
Sumując, pomimo kilku większych lub mniejszych potknięć, FIFA 13 to najlepsza piłkarska gra w historii. Ekipa pod wodzą Davida Ruttera przygotowała nam produkt, któremu coraz bliżej do ideału. Seria z roku na rok coraz bardziej ociera się o perfekcję, a trzynastka to kolejny krok do przodu. O ile po demie nie byłem do końca przekonany czy warto wydać, niemałe przecież, pieniądze na kolejną FIFE, to po solidnym ograniu finalnej wersji tytułu nie mam ku temu najmniejszych wątpliwości. Kto jeszcze nie ma, niech rozbija skarbonkę, a ja chwytam w łapska pada i wracam na wirtualne boiska.
Świetna |
Grafika: Oprawa wizualna trzyma poziom, a to, co widzimy na ekranie wygląda po prostu dobrze. Coraz więcej piłkarzy ma swoje prawdziwe facjaty, a oprawa meczowa zyskała na realizmie. |
Genialny |
Dźwięk: O ile polski komentarz zawodzi na całej linii, to sytuację ratuje genialna ścieżka dźwiękowa. Mnogość świetnie dopasowanych do rozgrywki kawałków sprawia, że niekiedy nie chce się rozpoczynać spotkania, czekając na zakończenie lecącej z głośników nuty. |
Genialna |
Grywalność: Ogromna grywalność to olbrzymi atut FIFY. Tytuł dzięki mnogości trybów zabawy wciąga jak diabli, a czas płynie przy nim nieubłaganie. |
Genialne |
Pomysł i założenia: EA dodało kilka ciekawostek, polepszając m.in. tryb menadżerski, ale nie sposób nie wspomnieć też o bardzo ciekawym trybie Skill Games, który sprawia masę frajdy i zachęca nas do doskonalenia umiejętności. |
Genialna |
Interakcja i fizyka: Dzięki First Touch Control piłka zachowuje się realnie, a poprawiony system generowanych kolizji na bieżąco jeszcze lepiej wpływa na odbiór tego, co widzimy na ekranie. |
Słowo na koniec: EA Sports stanęło na wysokości zadania oferując nam świetną kopankę, pozostawiającą konkurencję daleko w tyle. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler