Choć nowy projekt Slightly Mad Studios oferuje niezapomniane wrażenia podczas zabawy w pojedynkę, zachęca on też graczy do wzajemnej rywalizacji stosując system autolog, którego debiut mogliśmy oglądać w Need for Speed Hot Pursuit. Gra zawiera szereg rankingów i zestawień, w których widzimy jak radzimy sobie na tle innych graczy, jak również naszych znajomych. Kiedy jakiś kumpel nas wyprzedzi zdobywając lepszy czas przejazdu na określonym torze, zostaniemy o tym fakcie poinformowani i będziemy mogli zadecydować czy spróbować poprawić jego rekord, czy nie. Zestawienia przypisywane są do poszczególnych tras, a autolog działa szybko i sprawnie prezentuje każde osiągnięcia. Dzięki temu stanowi świetny motor napędowy do dalszej zabawy. Jedyny problem rodzi fakt, iż SHIFT 2 oferuje tunning, a przez to gracze nie zdobywają swoich wyników na tych samych samochodach. Mimo to, nie przeszkadza to w najmniejszym stopniu.
Prócz autologu notującego nasze osiągnięcia, w nowej ścigałce firmy Slightly Mad Studios znajdujemy też system zdobywania doświadczenia. Punkty XP gromadzimy perfekcyjnie pokonując zakręty, utrzymując się jak najdłużej na czele stawki, driftując, jadąc optymalnym torem itd. Doświadczenie sumuje się na koniec przejazdu i dzięki niemu awansujemy na coraz wyższe poziomy umiejętności. Wraz z nimi dostajemy nowe elementy samochodów, odblokowujemy różne bonusy oraz trasy. W sumie nawet po kilkudziesięciu godzinach zabawy wciąż jest zachęta by powracać do gry, co w przypadku szpil podejmujących tematykę wyścigów, jest niebywale istotne.
Technicznie, SHIFT 2: Unleashed trzyma klasę. Nie jest to może arcydzieło, ale ogólnie prezentuje się on na poziomie odrobinę wyższym od tego z Gran Turismo 5. Z Forza Motorsport 3 niestety przegrywa, ale różnica jest minimalna. Samochody przygotowano bardzo szczegółowo, trasy są zróżnicowane, zmieniają się warunki pogodowe, a podczas przejazdów widzimy takie smaczki jak cień naszego własnego auta rzucany na pobliską bandę przez światła samochodów jadących z tyłu, oślepiające słońce wyłaniające się znad horyzontu czy refleksy latarni podczas jazdy w nocy. Wszystko to prezentuje się bardzo dobrze. Gran Turismo 5 miało wyśmienite samochody premium, ale te pozostałe nie wyglądały już zbyt ładnie. Nie było też szaleństwa jeśli chodzi o otoczenie, dlatego według mnie SHIFT 2 wygląda lepiej niż najnowsze dzieło Polyphony Digital. Forza Motorsport 3 to natomiast mieszanka wybitnie zrealizowanych samochodów i ostrych jak brzytwa tekstur otoczenia. Drobny minus gra dostaje za odrobinę puste lokacje i choć SHIFT 2 w tym przypadku wygrywa, rozważając całokształt prezencji przegrywa.
Podsumowując, SHIFT 2 nie jest killerem konkurencji na jakiego go malowano. Model jazdy, choć realistyczny i efektowny, zdaje się być nadal nieco zbyt zręcznościowy i niepewny. Niepewny w sensie, że nie zawsze samochód reaguje tak samo, na takie same polecenia. Mimo to, żadnych większych uchybień nie znalazłem i trzeba przyznać, że naprawdę warto nabyć nowe dzieło Slighlty Mad. Wszak to pierwszy symulator kierowcy w historii gatunku.
Świetna |
Grafika: Samochody prezentują wysoki poziom. Tory i efekty specjalne w sumie również. Szkoda natomiast, że niektóre tła są kulawe. |
Genialny |
Dźwięk: Efekty specjalne są genialne. Muzyka nie oferuje nic szczególnego. |
Genialna |
Grywalność: Sposób prowadzenia aut zapewnia niezapomniane doznania. Jeździ się agresywnie i dynamicznie. Autolog stanowi idealną zachętę do wielokrotnego powracania do gry. |
Świetne |
Pomysł i założenia: Kamera z kasku to duży plus. Autolog także. Reszta jest standardem gatunku. |
Świetna |
Interakcja i fizyka: Model zniszczeń i imersja podczas wyścigów to ogromne plusy produkcji. Wciąga niczym bagno. |
Słowo na koniec: Konkurencja nadal niepokonana, nie oznacza to jednak, że SHIFT 2 nie daje rady, co to, to nie. Takich ścigałek chcę więcej. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler