Na plus zaliczyć można też projekty samochodów. Nie tylko ich ilość, ale również wykonanie. Marek i modeli jest sporo i reprezentują wszystkie najsłynniejsze firmy świata. Fani motoryzacji znajdą auta korporacji Audi, Bugatti, Ford, Lamborghini, Ferrari, Porsche, Mazda, McLaren czy Honda. Mnie osobiście bardzo do gustu przypadł dostępny w zasadzie od początku Seat Leon. Jego nowa wersja posiada dynamiczną, agresywną i jednocześnie subtelną sylwetkę. Styliście odwalili przy nim kawał solidnej roboty i samochód prezentuje się wyśmienicie. Szczególnie jeśli poddamy go drobnemu tunningowi. Zarzutów nie mam też do jego walorów jezdnych. Fajnie trzyma się drogi, ma dobre przyspieszenie i wysoką prędkość maksymalną. Już dość miałem Golfa GTi, Leon okazał się strzałem w dziesiątkę. Licząc wszystkie maszyny dobrniemy mniej więcej do liczby 140, osobiście nie sprawdzałem ile konkretnie ich jest, niemniej jednak, zestaw jest odpowiednio bogaty by zadowolić każdego, bez względu na gust.
Jak wspomniałem, nasze fury możemy poddawać tunningowi. Zarówno wizualnemu, jak i technicznemu. Ten pierwszy polega na podmienianiu spoilerów, zderzaków, wydechów, lakieru, felg i innych podobnych elementów. Jest on całkiem rozbudowany, a przez to naprawdę można dopasować auto do własnego stylu. Drugi, techniczny, tunning służy do montowania nowych części silnika czy zawieszenia oraz dopasowywania ich działania w taki sposób, by wyciągnąć jak najwięcej mocy z prowadzonego cacka. Wszelkie modyfikacje testujemy wskakując na tor i obserwując wskazania telemetrii. Jeśli chcemy by samochód był pod- lub nadsterowny, wystarczy, że ustawimy kilka suwaków w odpowiednich pozycjach, a tak właśnie się stanie. Slightly Mad Studios naprawdę fajnie opracowało tunning i choć nie jest on tak bogaty jak w przypadku Forza Motorsport 3, nadrabia łatwością opanowania, a przez to ogarną go nawet osoby nie będące motoryzacyjnymi maniakami.
Tory i trasy to kolejny element na plus. SHIFT 2: Unleashed jest grą traktującą swój realizm bardzo poważnie, a w związku z tym, nie jeździmy po żadnych wyimaginowanych trasach i ścieżkach górskich. Wszystkie przejazdy przebiegają na najsłynniejszych torach świata, przy zmiennych warunkach. Wyścig w całkowitych ciemnościach zapewnia inne doznania niż rundka w świetle dnia. Tak samo inne wrażenia towarzyszą nam w trakcie przejazdu podczas zachodu słońca niż w samo południe. Deweloper bardzo dobrze opracował zmieniające się warunki, a dzięki temu nawet kilkukrotne wskoczenie na ten sam tor nie powoduje znudzenia. Same trasy natomiast prezentują się różnie. Niektóre są bardzo naturalnie odwzorowane, inne zdają się mieć sporo niskiej jakości tekstur – szczególnie tych w oddali. Oczywiście podczas zabawy nie zwracamy na to zbytniej uwagi, gdyż krajobraz bardzo szybko śmiga i nie ma czasu na to by się na nim skupiać. Mimo to, obowiązek recenzencki nie pozwala mi o tym nie wspomnieć.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler