Wstawał, wstawał i powstał - recenzujemy Dark Knight Rises!


Zidan @ 11:55 29.07.2012

No i doczekaliśmy się. Jedna z najbardziej oczekiwanych premier tego roku już za nami.

No i doczekaliśmy się. Jedna z najbardziej oczekiwanych premier tego roku już za nami. Tworząc świetnego Dark Knighta Nolan zawiesił sobie poprzeczkę niewiarygodnie wysoko – a być może jest to jedna z najwyżej usytuowanych poprzeczek ostatnich lat. I Nolan doskonale musiał z tego zdawać sobie sprawę: Mroczny Rycerz Powstaje wyraźnie mierzy w najwyższy możliwy pułap, a uznany reżyser pręży się i wygina, by oddać jeden z najwyższych skoków w swojej karierze. No cóż – chcąc zrobić coś dobrego, rzeczywiście trzeba mierzyć jak najwyżej – nie ma tu tajemnicy. Trzeba jednak mocno uważać, bo przesadnie wielkie ambicje i starania mogą sprawić, że gdzieś umknie nam nasza swoboda i lekkość. I chyba trochę to dopadło Christophera Nolana – za bardzo starał się wszystkim dogodzić. Dark Knight Rises – zwieńczenie świetnej trylogii o Batmanie - bez wątpienia jest filmem dobrym, nie ma co do tego wątpliwości. Ale obawiam się, że jest właśnie zbyt „przedobrzone" i pozbawione tego błysku, który miały dwie pierwsze części sagi. I choć na ekranie nadal czuć „nolanowski” smak, to nie jest to już smak tak wyraźny, jak moglibyśmy tego oczekiwać.



Akcja filmu rozgrywa się 8 lat po wydarzeniach znanych z odsłony poprzedniej. Bruce’a Wayne’a spotykamy tu jako człowieka wyraźnie złamanego i zmizerniałego, zdecydowanie nie przypominającego już bohatera sprzed prawie dekady. Traumatyczne przeżycia na dobre wycofały go z życia publicznego, a także zawiesiły na wieszak strój Batmana. W końcu też nastały „czasy pokoju” – obrońca Gotham mógł więc przejść na emeryturę. To oczywiście wkrótce ma się zmienić i to ze spotęgowaną siłą. Pojawi się bowiem ultra-czarny charakter, Bane – charakterystyczny mięśniak w masce - który wraz ze swoimi sprzymierzeńcami sterroryzuje Gotham i postawi pod ścianą wszystkich jego mieszkańców. I wiadomo: tu Batman postanowi powrócić na scenę i zechce ocalić miliony istnień. Niby standard.



Ale rzecz jasna obraz Nolana po raz kolejny mierzy w coś więcej niż w schematyczną fabułę, stara się przybliżyć nam więcej postaci niż tylko „głównego złego” i „dobrego”, próbuje uraczyć widza głębią i nieprzewidywalnością. Poza lokajem Alfredem, Luciusem Foxem i Gordonem, w Dark Knight Rises spotkamy kilku innych, ważnych bohaterów. Będzie to oczywiście pełna wdzięku złodziejka Kobieta Kot, młody policjant Blake, czy też tajemnicza Miranda Tate. Nolan dość silnie starał się wyeksponować każdą z tych postaci, poświęcając im relatywnie dużo czasu w filmie – i faktycznie, każdego z nich poznamy dość blisko; bynajmniej nie tworzą tylko tła dla poczynań Wayne’a i Bane’a. Można było wręcz zauważyć, że reżyser (i scenarzysta w jednym) nawet odsunął postać Batmana na troszkę dalszy plan, by mocniej wyeksponować innych bohaterów. Nie ma w tym w gruncie rzeczy niczego złego – Nolan już wcześniej miał takie zapędy i choć nie każdemu może się spodobać „mało Batmana w Batmanie”, mi nie przeszkadzało.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   12:57, 29.07.2012
Niedosyt jest po gównianych kostiumach naszych łotrów, przecież kobieta kot w tym filmie to nieporozumienie. No Bane tak samo czy on w filmie będzie miał 2M i będzie większy od batmana ?? czy cały czas będzie chucherkiem. Bo jeżeli tak to nie chce sobie psuć opinii na jego temat przez film, dla mnie Bane zawsze był fajnym łotrem. Ale cała charakteryzacja kobiety kot jak i bane jest po prostu porażką na całej lini
0 kudosItachi696   @   14:08, 29.07.2012
Mnie się marzy żeby po Nolanie za Batmana wziął się ktoś kto zacznie nową serię poprowadzi ją przez jakiś czas i definitywnie ja zakończy panteon wrogów nietoperza jest spory więc jest w czym przebierać fajnie było by zobaczyć Człowieka zagadkę na wzór gier Arkham asylum i City na pewno ci co grali pamiętają jak Człowiek zagadka porwał ludzi a Batman musiał ich uwolnić ze śmiertelnych pułapek wyglądających jak dzieło szaleńca z filmów Piła. Ale się tego raczej nie doczekam i co 10 lat pewnie będą resetować serię by na niej zarabiać.
0 kudosLuksib   @   15:04, 29.07.2012
Może się czepiam ale... To fanowski plakat. Milla Jovovich w The Dark Knight Rises?
0 kudosItachi696   @   16:26, 29.07.2012
Cytat: Luksib
Może się czepiam ale... To fanowski plakat. Milla Jovovich w The Dark Knight Rises?


Zapewniam cie że Milla Jovovich nie grała w tym filmie on nadaje się jak na razie tylko do tłuczenia zombie.
0 kudosdudek90r   @   16:31, 29.07.2012
Czyli wychodzi na to że "nawet" warto obejrzeć nowego Batmana. Recka super i dzięki za sporą ilość info, przynajmniej idąc do kina będę wiedział czego się spodziewać Dumny
0 kudosLuksib   @   18:15, 30.07.2012
A recenzja jak najbardziej w porządku. Uśmiech
0 kudosroxa175   @   22:08, 06.08.2012
Nie jestem fanką Batmana, chyba obejrzałam kiedyś poprzednią część, choć ręki uciąć sobie za to nie dam, możliwe, że kiedyś pooglądam ze znajomymi z nudów, ale na chwilę obecną nie jest to film warty moim zdaniem uwagi.
0 kudosDirian   @   00:49, 08.08.2012
Właśnie wróciłem z kina. Reckę przeczytałem dopiero teraz i w zasadzie w pełni się zgadzam, acz mi się podoba motyw teoretycznego odsunięcia postaci Batmana na drugi plan.
Dodaj Odpowiedź