Test Era 300 - wyśmienitego inteligentnego głośnika od firmy Sonos


bigboy177 @ 10:54 05.06.2023
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Firma Sonos przygotowała kolejny inteligentny głośnik. Wygląda niepozornie, ale potrafi naprawdę wiele. Czy równie dobrze brzmi? O tym przekonacie się z naszego testu.

Firma Sonos założona została w 2002 roku w Stanach Zjednoczonych Ameryki przez czwórkę mężczyzn. Od momentu powstania, spółka zajmowała się sprzętem muzycznym, a jako że jej konstrukcje cieszyły się od razu sporą popularnością, podpisała ona wiele umów z platformami streamingowymi, w tym m.in. z Apple Music, Spotify oraz Tidal. Jej produkty działają ponadto z największymi asystentami głosowymi, czyli Amazon Alexa, Asystentem Google oraz Siri od Apple. Korporacja pracuje też nad własnym głosowym asystentem, który powstaje od 2019 roku, czyli od momentu kiedy Sonos przejął Snips SAS, firmę skupiającą się na sztucznej inteligencji. Dlaczego o tym wszystkim piszę? Ano dlatego, że do naszych redakcyjnych progów mniej więcej dwa tygodnie temu zawitały dwa głośniki Sonos Era 300. Po testach jestem autentycznie zachwycony – mimo że nadal występują drobne bugi w oprogramowaniu – tym, co przygotowali inżynierowie.

Sonos Era 300 to głośnik, którego rozpakowanie samo w sobie jest już niebywałym doświadczeniem. Pudełko zostało przygotowane tak, że do jego otwarcia najpierw usuwamy dwie zamontowane z boku „zaślepki”, a następnie przestawiamy specjalny uchwyt z pozycji „zamkniętej”, w „otwartą” – informują nas o tym symbole kłódek. Potem pudełko unosimy delikatnie do góry, a naszym oczom ukazuje się konstrukcja właściwa, czyli głośnik. Został on porządnie zawinięty w delikatny materiał, aby nie było możliwości jakiegokolwiek uszkodzenia go w transporcie. W pudełku jest ponadto przewód zasilający, instrukcja szybkiego startu oraz jakieś inne papierzyska, których lekturą nie zaprzątałem sobie głowy.

Era 300 - specyfikacja:


  • Wymiary: 160 x 260 x 185 mm;
  • Waga: 4,47 kg;
  • Procesor: czterordzeniowy (4 x A55 1,9 GHz);
  • Pamięć: 8 GB pamięci DDR4, 8 GB pamięci NAND;
  • Wzmacniacze: sześć cyfrowych wzmacniaczy impulsowych;
  • Głośniki:
    • cztery głośniki wysokotonowe (dwa skierowane w górę, a dwa na boki);
    • dwa głośniki niskotonowe (skierowane w boki);
  • Mikrofony: dwa dalekosiężne mikrofony, które można wyłączyć przełącznikiem;
  • Komunikacja:
    • Wi-Fi 6;
    • Bluetooth 5.0;
    • USB-C;
    • Apple AirPlay 2;
  • Sterowanie głosowe: Sonos Voice Control oraz Amazon Alexa;
  • Zawartość opakowania: Sonos Era 300, kabel zasilający 2m, skrócona instrukcja obsługi i gwarancja.

Sam głośnik jest zaskakująco ciężki i bardzo solidnie wykonany. Na testy otrzymaliśmy dwa białe głośniki Era 300, a wyciągnięcie każdego z nich było tak samo „magicznym” doświadczeniem. Czuć od razu, że mamy do czynienia z produktem jakości premium. Głośnik jest ciężki i porządnie złożony. Z przodu znajduje się sporych rozmiarów maskownica, a na niej niewielkie logo Sonos (umieszczone pionowo). Zaraz za maskownicą jest biały, miły w dotyku plastik, a potem kolejna maskownica skrywająca głośniki. Z tyłu zamontowano jeden przycisk, służący do parowania urządzenia poprzez protokół BlueTooth, a także przełącznik, którym możemy włączać i wyłączać mikrofon. Każdy głośnik Era 300 to kompletne, inteligentne urządzenie, o czym za moment.

Za przednim grillem, jak wspomniałem, znajduje się plastikowy panel. Na tymże panelu umieszczone zostały niewielkich rozmiarów, bardzo dyskretne diody, informujące nas o stanie głośnika, a także dotykowe przyciski, dzięki którym możemy przeskakiwać pomiędzy odtwarzanymi utworami, regulować poziom głośności, zatrzymać i wznowić odtwarzanie, a także aktywować asystenta głosowego, który ułatwi nam porozumiewanie się z konstrukcją. Panel dotykowy można też wyłączyć, jeśli nie chcecie, aby była możliwość kontrolowania z jego pomocą odtwarzanych treści. Wówczas całe sterowanie odbywać się będzie albo głosowo (z wykorzystaniem jednego z asystentów), lub przy pomocy dedykowanej aplikacji Sonos.

Po tym, jak powyciągałem głośniki, zająłem się oczywiście ich konfiguracją. Najpierw ustawiłem oba w pewnej odległości od siebie, po czym pobrałem z AppStore aplikację Sonos. Ta błyskawicznie namierzyła najpierw jeden, a potem drugi głośnik. Następnie zapytała mnie o to, czy mają być one razem zestawem stereo, czy każdy głośnik ma sobie działać z osobna. Jako że głośniki ustawiłem w salonie, połączyłem je w parę i przypisałem do tegoż pomieszczenia. Oba głośniki, by poprawnie działać, połączyły się z siecią WiFi, po czym zasugerowały przeprowadzenie specjalnej konfiguracji, wykorzystującej technologię Trueplay. Bez zastanowienia proces wdrożyłem.

Celem Trueplay jest dopasowanie posiadanych głośników oraz ich profilu dźwiękowego do pomieszczenia, w którym się znajdują. Bierzemy zatem w dłoń smartphona, uruchamiamy Trueplay i spacerujemy z nim dookoła pokoju, kierując mikrofon w stronę ścian. Głośnik analizuje odbicia dźwięki i modyfikuje sposób, w jaki przetwarza muzykę, tudzież wszystkie inne dźwięki. Co ciekawe, przeprowadzenie „strojenia” nie kończy całego procesu, albowiem Era 300 cały czas analizuje to, co dzieje się dookoła i w miarę upławu czasu jeszcze bardziej dopasowuje profil dźwiękowy do pomieszczenia. W ciągu dwóch tygodni testów nie jestem w stanie określić tego, czy technologia faktycznie działa, ale możliwe, że coś w tym jest.

Po tym, jak połączyłem głośniki z siecią WiFi i spiąłem je w parę, przeszedłem do kolejnego etapu konfiguracji – nie jest on w sumie koniecznością, ale zdecydowanie polecam. Chodzi o to, że aplikację Sonos, a w rezultacie głośniki, można niejako połączyć z platformą do streamowania muzyki. W moim przypadku było to Apple Music. Proces jest krótki i przebiegł bez żadnych komplikacji, a dzięki temu głośnik sam w sobie jest w stanie odtwarzać muzykę. Ma on dostęp do naszej biblioteki, do naszych playlist itd. Nie musimy więc uruchamiać muzyki na smartphonie, czy innym źródle dźwięku. Wystarczy wydać polecenie głosówe (mówiąc np. „Hej Sonos, play Whitesnake”), a Era 300 rozpocznie odtwarzanie wybranego artysty, płyty, utworu, czy playlisty. Naprawdę fantastyczna sprawa, bo nie trzeba biegać za smartphonem, by cieszyć się muzyką.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?