Przepraszam za truizm, ale aż się ciśnie na usta, by napisać, że mistrza nie poznaje się po ciągłych zwycięstwach, lecz po powstaniu na nogi po porażkach. Teraz dopiero będziemy mieli okazję zobaczyć, czy ma rzeczywiście mentalność mistrzyni. Wierzę, że ma. Fizycznie Idze nie brakuje niczego, by dominować na lata. Wszystko będzie się rozgrywać w jej głowie
Moc Iguś