Soulcalibur V (PS3)

Po grafice widzę, że przeciętnego gracza(z mojego kręgu znajomych) ta gra by nie porwała. A recenzja przekonuje mnie, że brzydkie ryje nie są zapowiedzią fajnej fabuły.

senek323 po co patrzec na grafike w grze gdzie tylko sie nawala, to jest tak jakbys patrzal na Tekkena 3 ze brzydka grafika w tamtych czasach byla to bys niezagral. Ja w Tekkena 3 do teraz gram

Czy ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem?Rozłóż sobie i przeanalizuj zdanie po zdaniu.

Powiem ci tyle senek323.Nie jestem w dobrym nastroju i nie chciałbym się kłócić(ale osobista dygresja),ale fabuła w grze Soul Calibur V jest lekka do przełknięcia dal fanów serii i świetnie wprowadza nowych graczy w świat kiczowatej(w tym przypadku) mangi.
Grafika to oczywiście kicz,ale co się dziwić,manga to nietypowa kultura i ma swoich odbiorców(w kilku przypadkach nawet mnie) i jakoś do mnie nie przemawia to że gra ma brzydką grafikę.Jest taka jak należy i lepiej by pozostała taka jaka jest(nonsens?)

Widzę, że wszyscy poważni jak na pogrzebie. Może wam wytłumaczę co chciałem przedstawić w tamtym komentarzu bo chyba się panowie nie zrozumieliśmy.

1.
Oznajmiam tutaj, że gra jest typem bardzo hermetycznym tzn. dla wąskiej grupy odbiorców, ale piszę tutaj tylko o grafice.
2.
Stwierdzam, że to, że odrzuciły mnie screeny było trafione. Gra ma kiepską fabułę. I to się liczy w grach najbardziej.
Czytanie ze zrozumieniem - you doing it wrong.

Obudź się!
Fabuła w cale nie jest najważniejsza.Skyrim na przykład ma naiwną fabułę,a wciąga swoim rozbudowaniem i złożonością.

To co w tym wciąga?
Ani nie fabuła, nie grafika, nie uniwersum, nie klimat, nie świat. Proszę cię. A Skyrim ma bardzo fajną fabułę, co do gromowładnych, smoki lekko naciągane

A ja powiem tylko tyle ze kazdemu sie cos innego podoba wiec nie pozabijajcie sie przypadkiem ok?

Okej, ale wychwalanie takiego gniota w porównaniu ze skyrimem?Po to są komentarze, by wyrazić swe opinie, nie mam zamiaru go zabić hunter, jestem raczej typem dyplomaty. Po prostu ta gra nie trafi do większości, bo jest strasznie hermetyczna, a grafika odtrąca na wejściu. Jednakże, dalej pozostaje przy tym, że to fabuła gra pierwsze skrzypce.

Yeah!
Dzięki senek za powód do napisania posta.
Więc tak powiem w punktach:
1.Nie porównałem Skyrima do SCV,tylko powiedziałem że w Skyrimie fabuła nie gra główniej roli.
2.Soul Calibur V to bijatyka.Powiedzieć że w tej grze fabuła się liczy to tak jakby powiedzieć że w grach wyścigowych gra właśnie pierwsze skrzypce.
3.Sorka,ale SCV już ma spore grono fanów nawet w polsce.Już był zorganizowany pierwszy turniej.I nie,nie jest to gra dla ekscentryków.Nie trzeba zjadać mangi na śniadanie by pozostać graczem w tą japońszczyznę.Jest to bardzo przyjemna bijatyka i wtykanie komuś tego jaka ta gra jest,może być tylko zalążkiem kłótni.