Mnie gra totalnie urzekła i była miłym odpoczynkiem od wielkich tytułów, które stawiają na grywalność, ale brakuje w nich intrygującej opowieści. Przeczesując Red Creek Valley byłem zauroczony widokami, a historia od początku mnie zaciekawiła i ani przez minutę gra mnie nie nudziła. Skrupulatnie odkrywałem nowe fakty i brnąłem do finału. Aż żal, że gra tak krótka i mimo, że faktycznie za pierwszym przejściem odkrywamy wszystko, co twórcy do odkrycia przewidzieli dla nas, to nie zgodzę się w jednej kwestii - ja do gry na pewno wrócę, bo tak fantastycznej przygody dawno nie ograłem. KLIMAT JEST PO PROSTU GENIALNY! A muzyka doskonale go podkreśla.