Offline
Gierka przyszła, EK robi wrażenie Ale z artbookiem to pojechali, jeszcze nigdy nie widziałem tak cienkiego artbooka.
Co do samej gry mam za sobą ledwo 30 minut i kilka pierwszych misji, przyznam, że dużo się zmieniło od dwójki niekoniecznie na lepsze. Przez dodatkowe gadżety i nową linkę sterowanie z lekka daje w kość. Boli też brak minimapy, która w dwójce spisywała się świetnie
Co do samej gry mam za sobą ledwo 30 minut i kilka pierwszych misji, przyznam, że dużo się zmieniło od dwójki niekoniecznie na lepsze. Przez dodatkowe gadżety i nową linkę sterowanie z lekka daje w kość. Boli też brak minimapy, która w dwójce spisywała się świetnie