Half-Life (PC)

To była i jest najdłuższa strzelanka w jaką w życiu grałem (a jest ich sporo). Zresztą samo w prowadzenie do tego ośrodka "Black Messa" jest niesamowicie długie. Jedzie się tym wagonikiem i jedzie. Największe brawa należą się twórcą za tego ślepego potworka z tymi trzema głowo - mackami który reaguje tylko na słuch;). Aż się łezka w oku kręci jak się wspomina tą grę. Polecam wszystkim wielbicielom FPS pozycja obowiązkowa

UP: Oj tak, H-L to absolutny klasyk. Mam kumpla-maniaka utrzymującego, że przeszedł go 54 razy. W aż tak dużą liczbę nie wierzę, ale faktem jest, że gdy gdzieś utknąłem to z miejsca mi powiedział, co zrobić dalej i to bez pokazywania całej sytuacji na ekranie.
Niedawno kupiłem sobie na Steamie paczuszkę 8 gier, a w niej oczywiście H-L z oboma dodatkami. Miło, że Valve nadal pamięta o tej grze i pojawiło się np. wsparcie dla rozdzielczości panoramicznych, dzięki czemu nie trzeba nic kombinować, by grać komfortowo na nowoczesnym monitorze.
Świetny klimat, myślący wrogowie i długość - to największe zalety tej gry. W porównaniu z Half-Life'm, dzisiejsze FPS-y prowadzą gracza za rączkę, by ten przypadkiem nie zgubił się w prostej, liniowej lokacji...

Gdybym w momencie wydania Half Life'a miał komputer i zagrał w tą grę pewno bym wam przytaknął.Ale ponieważ swoją przygodę z grami zacząłem trochę później m.in. od Half Life'a 2 więc moja próba zagrania potem w Jedynkę no...nie przyniosła mi spodziewanych wrażeń.Nie ma tam Alyx.

Ja również swoją przygodę z Half-Life'm zacząłem od drugiej części, ale to w żaden sposób nie nastawiło mnie negatywnie do jedynki, zaś do Alyx przekonałem się dopiero przy drugim przejściu gry. Jej postać do majstersztyk, który budzi niekłamaną sympatię i zapada w pamięć nie będąc wcale seksbombą, a taką... dziewczyną z sąsiedztwa.
Wracając do części pierwszej - dla mnie stanowiła ona dopełnienie historii z dwójki. Po prostu musiałem wiedzieć, co dokładnie się wydarzyło. I nie żałuję.

Ja grałem w jedynkę a na dwójkę wyczekiwałem bardzo długo. Jedynka i dwójka odbiła swoje w Historii FPSów i sporo wniosła nowego. Do gier

Powiem jedno haif-Life to już nie główna gra cs teraz przejoł to ;p

Właśnie kupiłem paczkę Half-Life z oboma dodatkami oraz Team Fortress Classic. Ach, po tylu latach.

Jakbys nie wiedział.... CS to modyfikacja HLa.... Dopiero po jakims czasie CS stał sie osobną grą. to HL jest dalej tym co zrobiło kiedys roznice ;]

Gra świetna, ale dosyć uciążliwe jest np. to, że headshot nie daje takich obrażeń jak np. w Counter-strike'u. Tych żołnierzy to nawet w głowę trzeba z pistoletu trafić 6 razy, zanim raczą umrzeć.

Twardogłowi zapewne
Mnie też to wkurzało.