Jestem już po singlu, którego mało co nie ukończyłbym. Na początek gra zafundowała mi niezłe problemy techniczne - strasznie się cięła, niezależnie od detali i rozdzielczości. Okazało się jednak, że trzeba zmniejszyć maksymalnie priorytet jej procesu (sic!) i odczekać kilka minut po załadowaniu pierwszej mapy, a rozgrywka zacznie być płynna. W takim kontekście aż się boję ruszyć multi, bo i bez tego maksymalnie ok. 50-60 FPS w takiej grafice nie jest szczególnie dobrym rezultatem.
W każdym bądź razie spodziewałem się, że nastawiony na multi tytuł (poza jednym - koniecznością wkładania płyty do nąpedu, mać) ma singla zrobionego na doczepkę. Mile się jednak rozczarowałem, gdyż kampania, choć krótka (jakieś 7h mi zajęło jej ukończenie), jej naprawdę ciekawa i zrobiona z pojęciem. Co prawda brak tutaj szczególnego dramatyzmu, ale faktycznie ma się wrażenie, że napis na pudełku "Wymarzone połączenie CoD i BF" nie jest tylko słowami rzuconymi na wiatr. Mapki są przyjemne, duże, jest sporo sprzętu, a gra się świetnie. Niby nie ma błysku, czegoś wybitnego, ale nawet mimo to czas spędzony z grą nie jest stracony. Oczywiście, w kampanii można grać tylko po "słusznej" stronie, ale przynajmniej sama gra nie jest tak nadęta, jak późniejszy Homefront.
Kolejne łatki dodały nowe pojazdy i mapki, przy okazji naprawiając trochę błędów. Ciekaw jestem, jak te wszystkie drony sprawdzają się w multi i czy jeszcze w ogóle ktoś w nie gra...
BTW: Komuś jeszcze podstawowy karabin przypominał Machine Gun'a z Q2?