The Surge (PS4)

I The Surge ukończone Musze przyznać, że tak jak kiedyś od dema lekko się odbiłem tak po ograniu i przejściu pełnej wersji zacząłem ogrywać NG+ i poluję na platynę

Gra ogólnie bardzo dobra, przyjemnie się grało, a fabuła mimo iż bez szału daję satysfakcję z jej śledzenia. Walka z początku to była lekka udręka, ale później okazała się bardzo przyjemna i satysfakcjonująca. Po poznaniu każdego typu przeciwnika trudno było zginąć. Jedyny większy minus produkcji to dość ciasne lokację i duży backtracking.

Sam się przymierzam do tej gry na PC. Często się ją określa jako souls-like. Faktycznie jest bardziej taktyczne podejście do walk, czy to przesadzone opinie?

Określenie souls-like jest bardzo trafne. The Surge to jak Soulsy tylko, że z robotami. A co do walki sam system już u podstaw jest taktyczny ponieważ możemy celować w dowolną cześć ciała przeciwników nawet bossów. Atakowanie konkretnych części ciała jest konieczne by ulepszyć ekwipunek, chcesz ulepszyć broń odcinasz rękę która ją trzyma, chcesz ulepszyć pancerz na nodze odcinasz jedną z nóg itd. Bez tego daleko się nie zajdzie i oczywiście jak w każdej grze tego typu trzeba walczyć z przeciwnikami pojedynczo bo inaczej szybko zginiemy. Z pozoru prosty lekki atak potrafi zadać sporę obrażenia, po za tym przeciwnicy bardzo często stosują kombosy.