Strona główna » Gry strategiczne » Podgląd tematu
Polska - aneksja czeskiej unii personalnej (i nie tylko czeskiej)

Offline
dawjen85 //grupa Mieszczanie » [ Niewolnik (exp. 1 / 10) lvl 1 ]0 kudos
Cześć
Zwykle grając w EU4 przyłączam wasali i unie personalne do Polski poświęcając punkty dyplomatyczne. Parę razy zdarzyło się jednak, że Czechy same łączyły się z moją Polską - po prostu wyskakiwał komunikat o połączeniu obu krajów w jeden. W związku z tym moje pytanie brzmi od czego to zależy?
Grając Polską robie tak:
- wchodzę w zakładkę dyplomacji i na mapie klikam Czechy
- gdy w zakładce herb Polski zmienia się na herb Czech najeżdżam kursorem na jego okolice i wyświetlają się informację o czynnikach wpływających na szansę odziedziczenia Czech przez Polskę
Wszystkie te czynniki mam na zielono poza - Rozmiar kraju. Tu mam -19% i nie bardzo wiem o co chodzi? O wielkość Polski? czy wielkość Czech? Moja Polska jest już o wiele większa niż Czechy.

Z góry dzięki za wyjaśnienie.



Offline
Guilder //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2597 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Czy przypadkiem owe Czechy nie mają u Ciebie właśnie 19 prowincji? Szansa na odziedziczenie partnera unii personalnej jest tym większa, im większa jest Twoja stabilność i reputacja dyplomatyczna (plus dodatkowo bonus za tę samą grupę kulturalną), a tym mniejsza, im większy jest partner, którego chcesz odziedziczyć - w tym przypadku Czechów. Musisz też być w unii ponad 50 lat, żeby w ogóle była taka możliwość.

Nawiasem mówiąc, o ile sam bardzo lubię "malować mapę" na swój kolor (czyli zdobywać prowincje), to gdy masz partnera o takim potencjale jak Bohemia, rozważ pozostawienie go, a wręcz podrzucenie mu kilku zdobytych później prowincji na zachodzie, np. tych brandenburskich lub austriackich. Mocny, lojalny wasal potrafi być dużą pomocą w trudnych wojnach, bo walczy prawie równie dobrze, a przy tym nie musisz się martwić za bardzo o jego ekonomię.

Liczba czytelników: 475820, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53799 wątków oraz napisali 675870 postów.