Offline
Dziwne rzeczy Gabe mówi. Miałem ich za firmę liczącą się ze zdaniem społeczności graczy, a oni zamiast zająć się HL3, na którą czeka mnóstwo osób, bawią się w jakieś systemy, kontrolery, konsole... Nawet nie wiem dokładnie.
Jeszcze dziwniejsze jest to gdyby rzeczywiście bali się konkurencji. Ile gier nastawionych na single osiąga sukces w dzisiejszych czasach? Dużo. A z taką marką jak Half-Life koszta zwróciłby się im bardzo szybko.
Gaben zamiast wprost powiedzieć jak to jest z tym HL3, to pieprzy zagadkami.
Jeszcze dziwniejsze jest to gdyby rzeczywiście bali się konkurencji. Ile gier nastawionych na single osiąga sukces w dzisiejszych czasach? Dużo. A z taką marką jak Half-Life koszta zwróciłby się im bardzo szybko.
Gaben zamiast wprost powiedzieć jak to jest z tym HL3, to pieprzy zagadkami.