Call of Duty: Ghosts (PC)

Jak dla mnie bez zachwytów. Poza tym nie zawsze oscarowe scenariusze nadają się do gier akcji, ale fajnie widzieć, że coraz częściej zatrudnia się osoby obeznane w swoim fachu.

No to mam nadzieję, że o zwroty akcji i nagłe problemy będą na każdym kroku. Niestety na rynku gier jeszcze koleś nie występował, więc pewności mieć nie można co do finalnego produktu.

No i na ile jest to chwyt marketingowy serii która do scenariuszy i fabuły raczej nie przywiązywała wagi.

Nie przywiązuje? A MW - cała trylogia. Jedyne co olbrzymią liczbę graczy przyciągało do sklepu, to chęć zobaczenia co z bohaterami się stało. Więc w mojej ocenie - oczywiście w singlu - w CoD fabuła ma olbrzymie znaczenie.

Ja uważam, że graczy przyciągnął przede wszystkim napis "Call of Duty" na pudełku, zakrojona na szeroką skalę kampania promocyjna oraz wspaniały tryb wieloosobowy. Single to dla większości tylko dodatek. Nawet wśród moich ziomków są osoby, które mają kilka części CoD-a i nigdy nawet nie włączyły trybu dla pojedynczego gracza, albo przeszły max. 2-3 misje.

Nie wiedzą, co tracą.

Ja uważam, że mimo wszystko jest to swego rodzaju chwyt marketingowy.

Heheheh może kiedyś, on tego Oscara dostał kilkadziesiąt lat temu teraz to już jest tylko i wyłacznie chwyt marketingowy. Zresztą pisał scenariusz do Nintendo (do reklamówek pewnie) i zobaczcie jak Nintendo skończyło

Jak już Batman napisał ludzi przyciąga tylko marka że na pudełku piszę "Call of Duty" bo dam sobie głowę ściąć ze z tym Codem będzie identycznie jak z Tamtą generacja Coda czyli Raz będzie świeżo a potem kilka lat będzie powiew kiczu i stęchlizny. Do dziś w Codach są słynne błędy niepoprawione już długie lata.... wstyd i tyle.

Nie wiem o czym mówisz, bo w tej serii NIGDY czegoś takiego nie było Przecież słaba gra nie dostawałaby ocen w granicach 8-9, a każda odsłona takie otrzymywała Świadczy też o tym fakt, że Call of Duty jest najpopularniejszą grą wszech czasów, w którą rokrocznie zagrywa się kilkanaście milionów osób.

Dostał go w 2001 roku. 2013-2001= 12 lat temu.

Byłby to chwyt marketingowy, gdyby trąbiło o tym Activision. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Scenarzysta sam, z własnej woli, opublikował na Twitterze wpis, że pracuje nad scenariuszem Ghostsa.

Jego reklamówki promowały Wii i najwyraźniej były bardzo dobre, bo wówczas Nintendo sprzedało więcej konsol, niż Sony i Microsoft razem wzięci. A że dziś Ninny ma problemy przez SWOJĄ głupotę związaną z Wii U i falstartem 3DS-a, to inna sprawa...


Z tym jestem gotów się zgodzić. Ghosts będzie świeży, a kolejne części najprawdopodobniej będą odgrzewanymi kotletami. Inna sprawa, że wciąż będą to bardzo dobre dania, których w żadnym wypadku nie nazwałbym kiczem i stęchlizną.


CoD nie jest tu wyjątkiem. Każda gra - szczególnie kładąca nacisk na sieciowe zmagania - ma mnóstwo problemów natury technicznej. Tak już jest i nic na to nie poradzimy. Możemy co najwyżej odjąć 1-2 punkty od oceny końcowej.

Tym samym wracamy do punktu wyjścia. Activision mogło nakazać scenarzyście opublikować ten wpis i mamy chwyt marketingowy ;)