Odkąd Japonia zaczęła na siłę naśladować Zachód, stoczyła się na dno. Niech zrozumieją, że muszą podążać swoją ścieżką. Chcę takich gier, jak pierwszy Silent Hill czy Resident Evil 2.
Zwłaszcza gdy pomyśleć o tym jak wiele jest teraz narzędzi by zrobić z Residenta cudeńko. Podobnie jak Lucas też chcę powrotu starych sprawdzonych schematów, lecz w nowej jakości i nie koniecznie z znanymi dotąd bohaterami.
Nie musi być bardzo strasznie, to nie "Amnesia" lecz mogą nas wystraszyć, zbudować atmosferę zaszczucia gdy nerwowo ściskając pada czy mysz będziemy wypatrywać kolejnego monstrum, może za tym zakrętem, może... co, co czai się w tym ciemnym pokoju?
AAAA!!!
Sadzio //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Ahmed Terrorysta (exp. 467 / 800) lvl 8 ]0 kudos
Kampania Leona było całkiem niezła, ale jak przechodziłem kampanię Chrisem, to przez większość czasu po głowie chodziło mi: ,,kurde, jakbym chciał pograć w Battlefielda, to bym kupił Battlefielda o.O ".
No sam w RE nie grałem, ale z opinii osób grających każdy na nowsze odsłony narzekał. Po obejrzeniu gameplay widać, że więcej w grze kombinowania z bronią niż elementów horroru. W ogóle dziwi mnie zmiana kierunku w jakim szła gra, jeśli ten był dobry...
mikhail01 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ El Mariachi (exp. 1200 / 1600) lvl 9 ]0 kudos
W nowego resa nie grałem, ale już 4 i 5 nie bardzo pasowała nazwa Resident Evil. Nie zrozumci mnie źle, to świetne gry akcji(słowo-klucz), jednak dla mnie są zbyt dynamiczne, mało straszne i zupełnie bez klimatu w porównaniu do poprzednich części. Seria ewoluowała w złym kierunku.