Sławomir "szewczu" Szewczyk
Stacking reprezentuje gatunek gier logiczno-przygodowych. Za stworzeniem tej niecodziennej produkcji stoi studio Double Fine, odpowiedzialne między innymi za Psychonauts oraz Brutal Legend.
Bohaterami produkcji są rosyjskie laleczki-zabawki, tak zwane matrioszki. Kierujemy poczynaniami członka jednej z takich "matrioszkowych" rodzin. Charlie Blackmore jest najmłodszy i najmniejszy z czwórki rodzeństwa, ale to właśnie na jego barkach spoczywa największa odpowiedzialność. W wyniku licznych długów zaciągniętych przez jego rodziców u złego Barona, ten rekwiruje całą familię na poczet tych należności. Nie zauważa tylko Charilego - bardzo ambitny młodzieniec postanawia ocalić wszystkich i ostatecznie położyć kres niewoli tyrana.
Ostatni z Blackmore'ów, z racji swoich mikrych wymiarów, może wskakiwać do środka innych laleczek, a tym samym przejmować ich umiejętności. Podczas przygody, rozwiązujemy masę logicznych zagadek, wymagających w niektórych przypadkach wspomnianego wcześniej wskakiwania do innych zabawek. Łamigłówki są zróżnicowane i wymagają myślenia, łamiąc schematy a premiując obserwację otoczenia i aktywne go wykorzystywanie.
Oprawa graficzna Stacking posiada specyficzny charakter. Producent zastosował nietypową kolorystykę oraz stylizację świata, dzięki czemu jest on unikatowy i rozpoznawalny. Stylizowany na niemy film z początków kinematografii, gdzie dialogi mówione nie istnieją, a postaci porozumiewają się za pomocą tekstu pisanego.
Wyimaginujcie sobie następujący obrazek - dorosły facet bawiący się lalkami. Po minie widać, że czerpie z tego przyjemność, co kilka chwil poparskując ze śmiechu. Najwięcej radochy ma wkładając jedną ...
Stacking bez wątpienia zalicza się do grona gier ekskluzywnych. Nie dlatego, że jest droga (chociaż akurat jest), trudno dostępna, czy coś w tym stylu. To po prostu strasznie specyficzny tytuł, przy k...
Matrioszki kojarzą mi się z wieloma rzeczami: wielowarstwowością ogrów, żulami przesiadującymi na ławce w parku czy też z wsią i zapachem słoneczników… Nie no, to ostatnie ściemniłem, co bym na ...
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler