The Walking Dead: Episode 3 - Long Road Ahead (PC) - okladka

The Walking Dead: Episode 3 - Long Road Ahead (PC)

Premiera:
29 sierpnia 2012
Premiera PL:
29 sierpnia 2012
Platformy:
Gatunek:
Przygodowa
Język:
Producent:
Wydawca:
Dystrybutor:
brak danych
Strona:

ObserwujMam (21)Gram (0)Ukończone (18)Kupię (1)

Opis The Walking Dead: Episode 3 - Long Road Ahead (PC)
Lucas-AT @ 16:33 29.07.2012
Łukasz "Lucas-AT" Matłoka
To ja

Śr. długość gry: 2h 34min

+ czaswięcej

The Walking Dead: Episode 3 - Long Road Ahead do trzeci epizod growej wersji uniwersum The Walking Dead, znanego z komiksów i serialu telewizyjnego.

Projekt jest typową grą przygodową z gatunku point'n'click. The Walking Dead opiera się przede wszystkim na eksploracji terenu, poszukiwaniu wskazówek, rozmawianiu z postaciami niezależnymi oraz rozwiązywaniu prostych łamigłówek. Wszystkie te czynności zrealizowano z użyciem banalnego w obsłudze interfejsu użytkownika, a co za tym idzie, nawet niedzielny gracz poradzi sobie z jego opanowaniem.

Oprawa graficzna utrzymana jest w technologii cel-shading. Produkt oferuje tylko zabawę dla jednego gracza.

PEGI: Od 18 latZawiera przemocZawiera mocny język
Screeny z The Walking Dead: Episode 3 - Long Road Ahead (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosguy_fawkes   @   00:52, 12.11.2012
Przed momentem ukończyłem ten epizod. Był nieco krótszy od poprzednich, z mniejszym natężeniem akcji, za to zdecydowanie nadrabiał dramatyzmem. Sporo trudnych decyzji + mnóstwo emocji, w tym szoku. Póki co wysoki poziom został utrzymany.
0 kudosGuilder   @   01:28, 04.08.2014
Moim zdaniem same decyzje nie były specjalnie trudne, a może po prostu dokonałem właściwych i miałem szczęście. Za to baardzo wkurzyła mnie jedna sytuacja, na którą wg Internetu nie miałem wpływu. Chodzi o...
śmierć Carley, jeeny jak byłem wkuty. Najbardziej, prócz oczywiście Clementine, lubiłem właśnie ją, potem ew. Lucy. No i oczywiście jedna musiała zastrzelić drugą. Tak mną to wstrząsnęło, że zostawiłem Lucy na pastwę losu. I w zasadzie jak do tej pory to jedyna sytuacja, w której postąpiłem "brutalnie". Jak do tej pory udało mi się być tym dobrym.
0 kudospawelecki96   @   22:15, 23.02.2015
Na tym etapie już widzę wyraźnie efekt motyla. Gdybym wcześniej postąpił inaczej (tzn. uratował inne postaci), teraz miałbym do czynienia z innymi wyborami. Skłania mnie to do zagrania w TWD jeszcze raz, tym razem z podjęciem kilku innych decyzji przy których miałem wątpliwości, jak chociażby
spoilery
wybór między uratowaniem Ducka a Shauna, a potem uratowanie ojca Lilly, którego pierwotnie zabiłem