Przed Polakami z People Can Fly trudne zadanie – muszą stworzyć tak przystępne i wciągające „Gearsy”, by jakością nie odstawały od poprzednich odsłon serii. Jednak wiemy doskonale, że PCF potrafi tworzyć dobre gry.
Przed Polakami z People Can Fly trudne zadanie – muszą stworzyć tak przystępne i wciągające „Gearsy”, by jakością nie odstawały od poprzednich odsłon serii. Jednak wiemy doskonale, że PCF potrafi tworzyć dobre gry. Dowodem tych słów niechaj będzie fakt wykonania przez nich pecetowej konwersji pierwszego Gears of War oraz Bulletstorm. Tytuły z pewnością Wam znane, więc bez większego owijania w bawełnę przejdźmy do sedna tego artykułu!
Zasadnicze pytanie nasuwa się samo – co dzieło rodzimego studia może zaoferować wiernym fanom cyklu? Przede wszystkim nowe spojrzenie na dotychczasową historię - Judgment jest reprezentantem prequeli, czyli przedstawia wydarzenia, które odbyły się ileś tam lat w przeszłości. Fabuła rozpocznie się 15 lat przed akcją ukazaną w pierwszej odsłonie serii – kilka dni po Emergence Day (pierwszy atak obcej rasy – Szarańczy). Tym razem bohaterem nie będzie bardzo dobrze znany i lubiany Marcus Fenix. Ekipa dowodzona przez Adriana Chmielarza postawiła na nową postać i pewien powiew świeżości – na głównego bohatera mianowany został Damon Baird, kumpel Marcusa i jego przyjaciel w oddziale. Znany z cynicznej postawy względem świata i „dupkowatego” charakteru Baird do spółki z inną, doskonale kojarzoną postacią – Augustusem Colem – stanie na czele drużyny Kilo, w której skład wejdzie także Sofia Hendrik oraz Garron Paduk (naturalnie wszyscy odpowiednio młodsi). Okazuje się, że cała czwórka została oskarżona o zdradę poprzez niewykonanie rozkazów oraz kradzież drogiego sprzętu COG – a to wszystko podczas bitwy w nadmorskim Halvo Bay. Proces dzielnych żołnierzy oraz ich zeznania staną się kanwą, na której osnuta zostanie cała fabuła.
Przed Dniem Wyjścia Sofia studiowała na wybitnej i lekko snobistycznej akademii Onyx Guard, lecz E-day przerwał jej edukację i zmusił do służby wojskowej. Mimo to jest pełnoprawną żołnierką i lubi odnotowywać nieposłuszeństwa kolegów, inne wykroczenia oraz zaniedbania regulaminu. Z kolei pan Paduk to milicyjny uchodźca Union of Independent Republics – w Wojnie Pendulum (79-letnia wojna ludzi, poprzedza E-day) opowiedział się za opozycją względem Koalicji – taki biogram pozwoli twórcom przedstawić ten charakterystyczny okres czasu z nieco innej perspektywy przez np. retrospekcję, wspomnienia Paduka.
Brak Fenixa jako głównego bohatera opowieści może lekko zdziwić nieobeznanych z serią Gears of War. Cliff Bleszinski wyjaśnił w jedynym z wywiadów, dlaczego zdecydowano się umieścić Bairda jako głównego bohatera Judgment: "Zdecydowaliśmy się go wykorzystać, ponieważ do tej pory nie miał on swojej historii. Paul miał swoje momenty, Marcus też, Anya, wszyscy mieli swoje chwile, ale Baird był zawsze na poboczu, będąc sarkastycznym dupkiem. Dlatego zdecydowaliśmy się zrobić z niego główną postać. Dostaliśmy dane od Microsoftu i okazało się, że jest to jedna z ulubionych postaci całej marki, więc wyglądamy teraz jak jakieś bezmózgi."
Gruntownej zmianie ulegnie nie tylko fabuła, także wiele innych mechanizmów doczeka się znaczących ewolucji. Jednym z nich jest narracja – zamiast licznych wstawek filmowych, tudzież często widzianych w poprzedniczkach rozmów przez radio, tłem dla scenariuszu staną się wydarzenia, które „na żywo” obserwować będziemy na ekranie. Rozmowy zespołu, docinki, komentarze i żarty. Tego typu zachowanie zbuduje klimat, a sama rozgrywka zostanie zdynamizowana.
jako posiadacz Xboksa 260 popełniłem grzech pierwotny - całkowicie olałem tę serię. Czuję się z tym dobrze, ponieważ mi ta gra wcale nie robi - może jestem inny ale takie moje zdanie.
Grałem w jedynkę na PC i świetnie wspominam czas przy niej spędzony, lecz brak konwersji kolejnych części na PC był dla mnie niczym wbicie noża w plecy
Cóż pożyjemy,zobaczymy co z tego wyniknie ale zapowiada się ciekawie.Mam nadzieję,że ze starych,dobrych Gearsów nie pozostanie tylko tytuł a gra stworzona przez polskie studio będzie trzymała poziom poprzednich części.
A dla mnie każda kolejna część była coraz lepsza. Jedynka w dniu premiery robiła wrażenie, ale obecnie wygląda ona biednie, monotonnie i niezwykle schematycznie w porównaniu do dwójki. Dwójka zaś nie dorównuje trójce pod względem oprawy audiowizualnej i satysfakcji z grania. Mam nadzieję, że Judgment będzie jeszcze lepsze.
Wolałbym jednak, żeby kolejne Gearsy powstały na kolejnej generacji sprzętowej, a PCF zrobiło Bulletstorma 2.
Faktycznie,Gearsy z kazdą następna częscią wnosiły coś nowego jednak nie należy zapominać,że to jedynka tak naprawdę była pierwszą grą nowej generacji i mimo,że jest już dosyć wiekowa nadal ma niesamowity poziom grywalności.Niewiele jest takich gier ,o których się nie zapomina.
Wszyscy macie po czesci racje Gears of War jest naprawde swietna gra gdzie w kazdej czesci dostajemy cos nowego i poprawionego ale to samo na poczatku bylo np z Call of Duty a teraz niestety dostajemy wlasciwie to samo z lekko zmieniona historia i obawiam sie ze to samo spotka w koncu Gaers of War .
Cytat: bat2008kam A dla mnie każda kolejna część była coraz lepsza. Jedynka w dniu premiery robiła wrażenie, ale obecnie wygląda ona biednie, monotonnie i niezwykle schematycznie w porównaniu do dwójki. Dwójka zaś nie dorównuje trójce pod względem oprawy audiowizualnej i satysfakcji z grania. Mam nadzieję, że Judgment będzie jeszcze lepsze.
Wolałbym jednak, żeby kolejne Gearsy powstały na kolejnej generacji sprzętowej, a PCF zrobiło Bulletstorma 2.
Ja tam sądzę, że najlepsza kontynuacja Gearsów to naturalna progresja "mocniej, więcej, lepiej, intensywniej". Ta gra jest do tego stworzona, a i jej formuła sprawia, że po prostu nie może się źle sprzedać.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler