Stacking (PS3)

ObserwujMam (0)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (0)

Zapowiedź gry Stacking (PS3)


zvarownik @ 13:16 04.02.2011
Kamil "zvarownik" Zwijacz

Matrioszki kojarzą mi się z wieloma rzeczami: wielowarstwowością ogrów, żulami przesiadującymi na ławce w parku czy też z wsią i zapachem słoneczników… Nie no, to ostatnie ściemniłem, co bym na człowieka wyszedł.

Matrioszki kojarzą mi się z wieloma rzeczami: wielowarstwowością ogrów, żulami przesiadującymi na ławce w parku czy też z wsią i zapachem słoneczników… Nie no, to ostatnie ściemniłem, co bym na człowieka wyszedł. Faktem jest, że nigdy w życiu nie wpadłbym na tak poryty pomysł, by „ruską laleczkę” przerobić na bohatera gier wideo. Widocznie jednak mój mózg ma jeszcze sporo do nadrobienia w stosunku do twórców z Double Fine.



Postacią grającą pierwsze skrzypce w Stacking jest Charlie Blackmore. Chłopak jako najmłodszy, a w sumie to najmniejszy w grupie, wpadł w poważne tarapaty. Jego towarzysze zostali zagnani do ciężkiej tyry w Łagrach (prawie jak pracownicy Biedronki), a on musi oczywiście pomóc koleżankom i kolegom odzyskać wolność.

Rozgrywka to połączenie kilku gatunków, co powoli staje się normą w dzisiejszych czasach. Jak wszystkim wiadomo, matrioszki to kilka mniejszych lalek w jednej i właśnie ten element stanowi jądro gameplay’u. Charlie „wchodzi” w swoich przyjaciół (sic!) przejmując nad nimi kontrolę. Zabawa polega na sprawnym operowaniu różnymi umiejętnościami, które posiadają poszczególne zabaweczki, np. jedna potrafi krzyczeć, druga wchodzić po drabinie, a trzecia opowiada strasznie nudne historyjki. Zdobycie konkretnej „mocy” wymaga od gracza trochę wysiłku, bo raz - nie wolno dać się zobaczyć większemu osobnikowi, dwa – przejęcie największej sztuki jest równoznaczne z okiełznaniem kilku mniejszych. Hierarchia musi być!



By to wszystko zobrazować, wyobraźcie sobie coś takiego. Nasz podopieczny wskakuje w trochę większą lalkę, by potem przejąć babkę z parasolem, dzięki której skoczymy na strażnika bramy i otworzymy sobie drzwi. To jednak dopiero początek możliwych kombinacji, od ilości których pewnie pomiesza nam się w głowie. Zazwyczaj narzekamy na brak różnorodności i prostotę produkcji, teraz pomarudzimy na skomplikowanie i wymóg posiadania organu odpowiedzialnego za myślenie.

Oprawa graficzna utrzymana jest w bardzo dziwnym stylu. Ni to jakieś kreskówki, ni to coś poważnego, bez dwóch zdań jest niepowtarzalna i ciekawa. W parze z kunsztem artystycznym idzie także porządne wykonanie, czyli w większości ostre tekstury, stała animacja, świetne projekty leveli. Ideał? No prawie, jednak całość musiałby być uzupełniona genialnym audio, a na to się nie zapowiada. O ile muzyczka może dać radę, tak dialogi już sobie poczytamy. Chmurki, bajerki, te sprawy.



Stacking zadebiutuje na Rynku Xbox Live i w Sklepie PlayStation już za kilka dni I nie ma co gdybać, bo jest to tytuł warty uwagi. Ciekawy stylistycznie, zmuszający do kombinowania. Pogramy? No pewnie!

Podsumowanie:
Kolejna ciekawa i nowatorska produkcja, którą ujrzymy tylko w sieciowych usługach Sony i Microsoftu. Tim Schafer i koledzy poczynają sobie coraz śmielej, to będzie hit lutego!
Zapowiada się bardzo dobrze

Screeny z Stacking (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosRaaistlin   @   13:18, 04.02.2011
Gdziekolwiek widzę ten tytuł, to mam ostrą polewkę. Jedyne, co mi do głowy w tej sytuacji przychodzi to... Siła!
Ta gra na pewno ją ma.
0 kudoszvarownik   @   16:41, 04.02.2011
Mi jeszcze do głowy przychodzi, że "nje ma opjera... się" Szczęśliwy