Deus Ex: Bunt Ludzkości (PC)

ObserwujMam (257)Gram (70)Ukończone (130)Kupię (29)

Deus Ex: Bunt Ludzkości - beta test (PC)


bigboy177 @ 00:39 18.05.2011
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!


Fabuła dość szybko nabiera tempa. Najważniejsze wątki kręcą się wokół konspiracji, ataku w trakcie którego giniemy oraz partyzantów pragnących oczyszczenia naszej rasy z wszelkich elektronicznych wszczepów. Historia opowiedziana w grze ma wiele zwrotów, często musimy też podejmować różne istotne decyzje moralne, wpływające na późniejszy rozwój wydarzeń. Jednym z pierwszych takich momentów jest spotkanie z dowódcą „ruchu oporu”. Wpadamy na niego gdy ten wymachuje bronią, grożąc zakładnikowi. Jensen musi zatem spróbować przemówić facetowi do rozsądku i przy okazji ocalić zakładnika. Sposób w jaki osiągniemy oba cele jest zależny od decyzji, które podejmujemy w trakcie negocjacji. Wyborów jest kilka, a każdy na pewno niesie jakieś konsekwencje. Niestety ze względu na ograniczenia posiadanej wersji gry, nie byłem w stanie sprawdzić jakie konkretnie. Autorzy zapowiadają też, że podobnych punktów zwrotnych w grze będzie od groma, czekam zatem z niecierpliwością by poznać kolejne z nich.

Deus Ex: Bunt Ludzkości to nie tylko główny wątek fabularny. Projekt został skonstruowany w taki sposób, że przypomina gry RPG, w których prócz zadań podstawowych, mamy też zlecenia poboczne. Często nie są one widoczne na pierwszy rzut oka i aby je odblokować konieczne jest przeglądanie komputerów, gromadzenie materiałów z elektronicznych notatników (PDA) oraz rozmawianie z napotkanymi osobami. Tylko w ten sposób dowiemy się czegoś więcej na temat świata gry oraz rządzących nim zasad.



Za wszystkie wykonywane zlecenia, jak również eksplorację, eliminowanie oponentów, hakowanie itd. otrzymujemy punkty doświadczenia. Te następnie zamieniane są na punkty umiejętności, które ostatecznie inwestujemy w posiadane wszczepy. Nie można niestety osobiście dokładać nowych modyfikacji. Mamy tylko wpływ na już posiadane oraz ich funkcje. Nie oznacza to jednak, że koncept się nie sprawdza. Śmiem twierdzić, że funkcjonuje bardzo dobrze i jest też logiczny. Wszak wprowadzanie nowych modów do naszego ciała wymagałoby wycieczek do pobliskich szpitali, tudzież placówek specjalistycznych. Jako że nie ingerujemy inwazyjnie w nasze ciało, wszelkie nowe dopalacze aktywujemy bezpośrednio na polu bitwy. Wśród najważniejszych wymienić można poprawioną celność, szybsze bieganie, większą siłę, widzenie przez ściany itd. Jest tego tyle, że wydaje mi się, iż jednokrotne przejście gry nie pozwoli odblokować każdego upgradu. Trzeba będzie przynajmniej dwa razy dobrnąć do końca by sprawdzić co konkretnie daje każdy moduł.

Jak wspomniałem wcześniej, Deus Ex: Bunt Ludzkości nawiązuje pod wieloma względami do gier RPG. Teza ta jest zgodna także z systemem inwentarza, dziennikiem – ogólnie z interfejsem. Gromadzenie gratów jest bardzo istotnym procesem. Po tym, jak unieszkodliwimy jakiegoś delikwenta warto zaglądnąć do jego kieszeni i zwinąć wszystko, co może się przydać w przyszłości. Trzeba jednak uważać by nie przesadzić. Nasz ekwipunek podzielony został na szereg kwadratów, a każdy przedmiot zajmuje konkretną ich ilość. Wszystko, co nie pasuje, lub przepełnia ekwipunek trzeba zostawić lub sprzedać. Rozwiązanie przypomina choćby Diablo, ale jest też jednocześnie powrotem do korzeni czyli pierwszego Deus Ex, co mnie bardzo raduje i uważam, że inaczej nie dało się tego zrobić. Przyznam, że wiele aspektów Buntu Ludzkości to powrót do pierwowzoru, co w tym przypadku należy odczytywać jako komplement najwyższej wagi. Aha, zapomniałbym – broń także można modyfikować różnymi upgradami, gra przez cały czas zachęca więc gracza do eksploracji.

Screeny z Deus Ex: Bunt Ludzkości (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudossilverkin   @   21:43, 24.05.2011
Tylko każuale tego nie kupią i sprzedaż spadnie o 50 procent.
0 kudosRavnarr   @   22:57, 24.05.2011
A niech im kij w... oko. Jeśli w końcu dostanę grę będącą dobrym, cyberpunkowym erpegiem, to jestem na tak, nawet, gdybym miał być jedynym kupującym.
0 kudossilverkin   @   06:52, 25.05.2011
Tylko tu chodzi o ogólną sprzedaż, czyli zysk firmy.
0 kudosRavnarr   @   11:45, 25.05.2011
No ja wiem, wiem... Zobaczymy, może nie będzie tak źle. Jestem dobrej myśli, co do tej gry.
0 kudosLoczek3545   @   14:58, 25.05.2011
Będą kupować. Nie ma co się martwić o tą grę, poradzi sobie Uśmiech .
0 kudosMarcus00   @   16:47, 25.05.2011
Nie obchodzi mnie, że będzie słaba sprzedaż, i tyle. Bo to nie jest gra mająca odnieść komercyjny sukces, ona ma nam do serca trafić i w sobie rozkochać!
0 kudossilverkin   @   17:32, 25.05.2011
Ona ma nam dać przynajmniej kilkanaście godzin dobrej rozrywki!
0 kudosbat2008kam   @   19:15, 25.05.2011
A ja nadal się boję, że gra będzie tylko nędzną popłuczyną (coś ala Invisible War) po pierwszym Deus Exie. Oglądałem kilka filmików z gry i rzeczywiście, nieliniowość w grze jest i to dość spora, szkoda tylko, że ogranicza się do wyboru ,,zabiję przeciwnika lub przekradnę się szybem wentylacyjnym''.

Mam nadzieję, że przynajmniej będzie można skończyć całą grę nie pociągając ani razu za spust... W jedynce, metodą kombinacji, dało się tak ;)

0 kudosMarcus00   @   13:54, 27.05.2011
Taka nieliniowość to dobra rzecz, ale nawet w realu czasem trzeba za spust pociągnąć. Czasem trzeba, bo inaczej to ta zła strona wygra...
0 kudosPyRsHaL   @   11:59, 29.05.2011
Trochę mnie to Conviction przypomina xD Bynajmniej takie jest moje odczucie Dumny
0 kudosMarcus00   @   18:56, 30.05.2011
Nie do końca, choć etapy skradankowe mogą się z nowym Splinter Cellem kojarzyć. Ogólnie, to coraz bardziej boję się, że się przeliczymy.
0 kudosLoczek3545   @   21:55, 31.05.2011
Mam nadzieję że nie, bo bardzo czekam na tą grę Uśmiech
0 kudosMarcus00   @   21:57, 31.05.2011
Też czekam, ale coś się lękam, że przeczekam.
0 kudosPuchar   @   08:34, 01.08.2011
Po trailerach zapowiada się obiecująca godna następczyni Deus EX (drugą część pozwolę sobie pominąć). A teraz jakoś nie dawno wyszła gra pod tytułem E.Y.E (29 Lip 2011 - data premiery na Steamie) Też wygląda obiecująco mam nadzieje że napiszecie o niej recenzje;)
0 kudosMarcus00   @   17:57, 10.08.2011
Poproszę ową gierkę, czas na przejście i autorską, jeszcze ciepłą reckę made in ja będziesz miał.
Dodaj Odpowiedź