Star Wars: Battlefront 2 - Electronic Arts wiele się z gry nauczyło

Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłości korporacja wyciągnie odpowiednie wnioski.

@ 01.02.2018, 14:22
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps4, xbox one

Star Wars: Battlefront 2 - Electronic Arts wiele się z gry nauczyło

Electronic Arts ujawniło niedawno swoje najnowsze wyniki finansowe. Podczas konferencji zorganizowanej z tego tytułu, szef korporacji, Andrew Wilson, wypowiedział się m.in. na temat kontrowersji związanych z mikrotransakcjami w Star Wars: Battlefront II.

Wilson przyznał, że jego firma nie zamierzała antagonizować graczy. Nikt nie spodziewał się tego, że gracze zareagują tak żywiołowo na skrzynki, ale na szczęście wyciągnięto odpowiednie wnioski. Szef giganta przyznał, że to była świetna "okazja do nauki".

"To była okazja do nauki", powiedział Wilson. "Aby opracować przedsięwzięcie połączyliśmy siły trzech naszych najlepszych studiów, a rezultatem jest naprawdę masywna gra z nowym wątkiem fabularnym, bitwami w przestrzeni kosmicznej oraz zróżnicowaniem rozgrywek sieciowych".

"Chcieliśmy otrzymać grę, która sprosta wymaganiom szerokiego i pełnego pasji grona fanów Gwiezdnych Wojen, więc przygotowaliśmy wszystko tak, aby społeczność nie była podzielona, a jednocześnie zapowiedzieliśmy nową zawartość już po premierze".

Wilson nawiązywał tu do braku przepustki sezonowej. Wszyscy gracze mieli dokładnie tę samą zawartość, niezależnie od tego czy płacili czy nie. Sytuację komplikowały jednak skrzynki oparte na mikrotransakcjach. Gracze odblokowywali dzięki nim nową zawartość, rozwijając swoją postać. Osoby skłonne do płacenia za skrzynki miały jednak przewagę nad niepłacącymi, którzy musieli poświęcić niejednokrotnie wiele godzin, aby cokolwiek odblokować.

Rozwiązanie nie spodobało się graczom, co na pewno odbiło się na sprzedaży projektu. Szef korporacji także i tu próbuje tłumaczyć podejmujących decyzje.

"Biorąc pod uwagę świeżość projektu, wiedzieliśmy, że opinie graczy w okresie przedpremierowym będą kluczowe. Na podstawie wypowiedzi uczestników beta testów poczyniliśmy zmiany w grze, ale finalnie zdecydowaliśmy się usunąć mikropłatności z gry".

"Nie chcieliśmy przygotować doświadczenia, które było postrzegane jako nieuczciwe albo nie posiadające jasnej progresji, więc usunęliśmy funkcję, która psuła wizerunek - uznanej przez fanów za świetną - gry. Mamy szczęście mając pełnych pasji graczy, którzy mówią nam kiedy nam się coś uda oraz kiedy coś się nie powiedzie".

Wilson przyznał następnie, że poprawki do Star Wars: Battlefront II są cały czas przygotowane. Opracowywana jest też całkiem nowa zawartość dla gry, ale na chwilę obecną deweloperzy nie są jeszcze gotowi, by powiedzieć na ich temat coś więcej.

Star Wars: Battlefront II jest obecnie dostępne na PC, PS4 oraz Xboksie One.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosshuwar   @   14:36, 01.02.2018
Pierwsze co mi przyszło do głowy czytając tytuł:
"Electronic Arts wiele się z gry nauczyło" ... jak nie robić graczy w .... Uśmiech
0 kudoslogan23   @   14:58, 01.02.2018
Marketingowa gadka i nic poza tym. Poleci na nich nie jedno wiadra pomyj. Ciekawe dlaczego raptownie opóźnili premierę arthem. Bo znów była by burza że chcą ludzi nabić znów w butelkę.
0 kudosTheCerbis   @   18:47, 01.02.2018
Pewnie dopracowują mikropłatności.
0 kudoslogan23   @   19:41, 01.02.2018
Cytat: TheCerbis
Pewnie dopracowują mikropłatności.
Pewnie wrzucają jeszcze bardziej inwazyjny system mikropłatności. Za każde 10 minut. Gry musisz zapłacić 500 dolarów. Pokręcony A poważnie może nic się nie zmieni.
0 kudosdabi132   @   21:07, 01.02.2018
Pieprzą głupoty jak nic. Gdyby Disney nie zareagował to zostawili by ten system mikropłatności. A tak, chcą uśpić znowu graczy żeby kupili ich kolejną grę. Czy się nauczyli czy nie dla mnie i tak są skończeni.
0 kudoslogan23   @   21:25, 01.02.2018
Cytat: dabi132
Pieprzą głupoty jak nic. Gdyby Disney nie zareagował to zostawili by ten system mikropłatności. A tak, chcą uśpić znowu graczy żeby kupili ich kolejną grę. Czy się nauczyli czy nie dla mnie i tak są skończeni.
Ja nie czekam na żadną z ich produkcji. Powoli staram się ograniczyć się do dwóch platform growych. Czyli do Steam i Gogu.
Dodaj Odpowiedź