Mass Effect: Andromeda - nowa łatka likwidująca najpoważniejsze problemy

Studio BioWare wypuściło na komputery osobiste i konsolę PlayStation 4 najnowszą aktualizację Mass Effect: Andromeda (Xbox One dostanie ją później), likwidującą najpoważniejsze problemy związane z czarnym ekranem, niemożnością połączenia się z serwerami czy też kolizją z programem Corsair Utility Engine.

@ 20.03.2017, 20:41
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻
pc, ps4, xbox one

Mass Effect: Andromeda - nowa łatka likwidująca najpoważniejsze problemy

Mass Effect: Andromeda zadebiutuje dopiero jutro (w Polsce 23 marca), niemniej jednak już od paru dni posiadacze abonamentu EA Access / Origin Access (na komputerach) mogą testować pierwsze godziny z najnowszego cRPG-a akcji od studia BioWare. Dzięki temu gracze pomogli projektantom zidentyfikować najbardziej uprzykrzające zabawę (głównie na PC-tach, ponieważ wersje konsolowe pod tym względem są stabilniejsze) problemy, takie jak czarny ekran podczas wczytywania aplikacji, kolizję z programem Corsair Utility Engine czy też niemożność połączenia się z serwerami celem zabawy w trybie wieloosobowym.

Dziś, tj. 20 marca, ustami jednego z producentów gry, Fernando Melo, BioWare poinformowało o wypuszczeniu sporej aktualizacji dla Andromedy, która likwiduje wspomniane wyżej dolegliwości. Łatka zadowoli przede wszystkim komputerowych graczy, niemniej jednak patch trafił również na PlayStation 4, a na Xboksie One zawita dzisiejszej nocy lub jutrzejszego poranka.

Aby jeszcze bardziej pomóc fanom #PCMasterRace, również firma Nvidia wypuściła do sieci najnowsze - oznaczone numerkiem 378.92 - sterowniki dla kart grafiki GeForce. Najnowszą wersję software'u pobierzecie z tego miejsca, wybierając tylko system operacyjny, na którym pracujecie.

Mass Effect: Andromeda zdecydowanie należy do tej kategorii gier wzbudzających nie lada kontrowersje nie tylko niedopracowaną warstwą techniczną, ale również samą zawartością - co przekłada się na dość burzliwe recenzje. Studio BioWare ma nie lada orzech do zgryzienia, ponieważ media w rozmaity sposób wypowiadają się na temat ich najnowszego dzieła - mamy do czynienia od peanów z "dziewiątkami", przez standardowe 6-7, kończąc na "piątkach" w dziesięciostopniowej skali. Naszą recenzję autorstwa Marcina też możecie już przeczytać - do czego serdecznie zachęcamy!


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?