Osiągnięcie założonych celów jest w pełni związane z wspominanym już trybem ekonomicznym, z którego pokierujemy naszym gangsterskim biznesem. Wszystko kręci się wokół kilku – powiedzmy – „surowców”, które będziemy gromadzić. Najważniejszym z nich są, rzecz jasna, pieniądze, podzielone zarówno na „brudne” (nielegalnie zdobyte) oraz „czyste” – niezbędne do otwierania pewnych konkretnych, legalnych, interesów. Poza tym, naszymi pozostałymi „dobrami materialnymi” będą takie rarytasy jak piwo, wódka i broń palna. Gromadząc je przyjdzie nam zarówno nimi handlować (oczywiście nielegalnie), jak i wykorzystywać do naszych osobistych potrzeb.

Gdy już zdobędziemy trochę funduszy, zaczniemy rozbudowywać nasze wpływy i otwierać niezbędne placówki (na początku posiadamy tylko kryjówkę). Działa to w bardzo prosty sposób: wystarczy zapłacić za najem odpowiedniego lokalu czy nieruchomości, a następnie wyłożyć gotówkę na otwarcie stosownego interesu. A opcji i kombinacji jest zupełnie sporo. Jeżeli założymy własny browar lub gorzelnię, warto do tego zainwestować w spelunkę, w której sprzedamy wyprodukowane alkohole. Jeżeli zechcemy podnieść współczynnik strachu, otworzymy pizzerię budzącą niepokój u mieszkańców Atlantic City (nie pytajcie, co pizzeria ma w sobie takiego strasznego), zaś w przypadku chęci polepszenia stosunków z mieszkańcami dobrym rozwiązaniem będzie garkuchnia, rozdająca darmowe posiłki (wiadomo: na nasz koszt). Warto zaznaczyć, że współczynniki strachu i sympatii nie wykluczają się nawzajem, a współistnieją równolegle. Jednocześnie możemy być lubiani i budzić strach w oczach mieszkańców. To dobre rozwiązanie, dodające grze realizmu (w innych tytułach tego rodzaju jest to na ogół niemożliwe).



Dodatkowo, możemy otworzyć np. jakiś punkt zakładów bukmacherskich, areny bokserskie, piramidy finansowe (zbierające pieniądze za sprawą naszej sympatii lub strachu), punkty pobierania haraczu, apteki sprzedające alkohol leczniczy, czy w końcu lokal dla prawnika, fałszerza pieniędzy, czy księgowego – zmieniającego „brudną” mamonę w „czystą”. Tego typu miejscówek przygotowano kilkanaście. Nie jest to nadzwyczaj powalająca liczba, ale dla potrzeb gry wystarczająca. Warto też dodać, że każdy taki lokal możemy nieco udoskonalać, zwiększając tym samym jego pozytywny wpływ na nasze interesy. Stanowi to wszystko dobrze przemyślany element, nadający grze przyjemnego i wciągającego posmaku.

W tym wszystkim istotnym czynnikiem jest wzajemna zależność różnego rodzaju miejsc. Jeśli utworzymy spelunkę w pobliżu innej „pijalni”, musimy liczyć się ze związanym z tym spadkiem dochodów. Gdy postawimy arenę bokserską, możemy liczyć na wzrost sprzedaży biletów w przypadku, gdy w danej dzielnicy funkcjonuje także przybytek bukmacherski. Tego typu zależności występuje w grze dość dużo i trzeba zwracać uwagę na to gdzie i co stawiamy.