Assassin's Creed: Unity - wymagania, optymalizacja, czyli kilka słów o wersji na PeCety


Dirian @ 17:32 15.11.2014
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!


Jak wspomniałem, gra na minimalnych detalach wygląda po prostu brzydko i nawet ci, którzy twierdzą, że grafika jest mało ważna, będą się tu po prostu źle bawić. Unity to przede wszystkim wspaniale odwzorowany Paryż, który na wysokich detalach prezentuje się cudowanie. Precyzja, z jaką Ubisoft odwzorowało budynki, wywołuje ogromne wrażenie. Widać każdą cegłę, każdy drobny szczegół. Samo bieganie po paryskich dachach czy podziwianie z bliska znanych budowli, jak chociażby katedry Notre Dame, odwzorowanych w wirtualnym świecie, to wspaniała zabawa.



Dlatego złożenie komputera, na którym komfortowo pogramy w Unity, nie jest tanią inwestycją. Jeżeli chcecie bawić się płynnie na wysokich detalach czy też ultra, to trzeba znaleźć w portfelu przynajmniej 3 tysiące. Nie obejdzie się bez Core i5, 8 GB RAM i GTX 970 4 GB. Średnie detale, sądząc po pojawiających się w sieci testach, powinny być osiągalne po zmianie karty na GTX 770 2 GB czy nawet GTX 760 2 GB. GTX 770 w sumie powinna też dać radę na wysokich ustawieniach (GTX 880M z laptopa jest od niej około 15% wolniejsza), ale tylko gdy posiadamy model 4 GB. W standardowej wersji 2 GB prawdopodobnie będzie brakować pamięci VRAM, której gra sporo rezerwuje, co z kolei może doprowadzić do sporadycznych spadków płynności.

Problem z Assassin's Creed: Unity mają posiadacze Radeonów. O ile karty pokroju R9 290 czy R9 290X nie najgorzej radzą sobie z grą, tak podany w minimalnych wymaganiach R9 280X nawet na minimalnych detalach nie potrafi zapewnić 30 klatek. Nie wynika to z braku mocy karty, lecz najpewniej błędu w sterownikach CatalystUbisoft zdążyły już poinformować, że wspólnie z AMD pracuje nad poprawką. To jednak absurdalne by karta podana w oficjalnych wymaganiach sprzętowych nie zapewniała odpowiedniej płynności nawet na minimalnych ustawieniach i przegrywała ze znacznie słabszym GTX 660.

Wersja PC boryka się też z problemem doczytywania tekstur budynków. Wspinając się na dach, czy nawet stojąc na ziemi i patrząc na budynek widoczny w oddali, widzimy jego zamazaną teksturę. Dopiero po zrobieniu kilku kroków do przodu i zbliżeniu się do budowli na kilkadziesiąt metrów, tekstura zaczyna się doczytywać. Ubisoft najwyraźniej doskonale zdaje sobie z tego sprawę, bowiem nie doczytuje się ona ot tak, tylko towarzyszy temu nawet specjalna animacja, sprawiająca wrażenie, jakby makieta się "synchronizowała". Na PlayStation 4 problem też występuje, ale na mniejszą skalę. Nie powiem by jakoś strasznie to irytowało, bo dość szybko się przyzwyczaiłem, ale psuje to radość z podziwiania panoramy XVIII-wiecznego Paryża. Co ciekawe, dzieje się to niezależnie od posiadanej karty graficznej – potwierdzają to również posiadacze potężnych GTX 980. Nie pomaga też obecność szybkiego dysku SSD. Kto grał chociażby w RAGE, szczególnie przed łatkami, ten wie o czym mowa.



Inne błędy Marcin wymienił w recenzji wersji na PlayStation 4 i niestety są one dzielone z wersją na blaszaki. Znikający mieszkańcy, liczne wpadki w animacji czy problem z odnalezieniem właściwej drogi przez Arno podczas przemierzania paryskich dachów. Szwankuje też system walki, szczególnie parowanie ciosów, podczas którego przeciwnicy potrafią wykonywać niewiarygodnie dziwne akrobacje. Wyraźnie widać, że gra zadebiutowała o kilka miesięcy za wcześnie.

Niedociągnięć jest więc tu sporo, ale mimo wszystko, w Assassin's Creed: Unity póki co bawię się bardzo dobrze. To piekielnie fajna odsłona serii, z ogromnym, szczegółowo odwzorowanym miastem i garścią nowych, choć nie zawsze sprawdzonych rozwiązań. Szkoda, że Ubisoft wydało grę tak pospiesznie – jestem pewien, że gdyby tytuł wyszedł pół roku później, to na wiosnę zachwycalibyśmy się wizytą w Paryżu. Na pytanie, czy wybrać konsolową wersję, czy tę na PC, odpowiedź jest jednoznaczna – jeżeli macie mocnego blaszaka, bierzcie edycję PC, jeżeli ledwo łapie się on pod minimalne wymagania lub nie spełnia ich wcale, to pozostaje kupno egzemplarza na PlayStation 4 lub Xbox One (jeżeli dysponujecie konsolą). Najlepiej jednak poczekać jeszcze kilka tygodni i upewnić się, że deweloper załata największe niedociągnięcia. Szkoda nerwów na użeranie się z obecnym "bałaganem".

Sprawdź także:

Assassin's Creed: Unity

Premiera: 11 listopada 2014
PC, PS4, XBOX ONE

Assassin's Creed: Unity to kolejna odsłona kasowej serii gier skupionych na średniowiecznym bractwie Asasynów. Tym razem trafiamy do XVIII-wiecznego Paryża, wprost na bar...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosluki505   @   19:50, 17.11.2014
Ta gra to gorzej niezoptymalizowany crap niż WD.
0 kudosAtukan   @   21:29, 18.11.2014
Oby to były choroby wieku dziecięcego...