Offline
Wczorajszy wyścig był spokojny i przewidywalny do momentu wypadku Verstappena i Grosjeana, potem zapanował chaos, miałem wrażenie oglądając wyścig, że kierowcy nie bardzo wiedzieli jak się zachować, szczególnie sytuacja Sebastiana Vettela z Lewisem Hamiltonem po wyjeździe z pit lane za samochodem bezpieczeństwa. Mercedes niepotrzebnie wezwał Lewisa do boksu, mógł on spokojnie dojechać do mety na tym komplecie opon, błąd popełnił główny strateg zespołu, do czego się przyznał. Wyścig ogólnie ciekawy, cieszy fakt, że McLaren w końcu zdobył punkty. Słaba dyspozycja Williamsa na tym torze, potwierdza że ich bolid preferuje jednak szybkie tory.