Strona główna » Przygodówki » Podgląd tematu
Life is Strange PC - komentarze

Offline
Andziorka //grupa Growi Bohaterowie » [ Big Boss (exp. 62379 / 82200) lvl 18 ]0 kudos
No właśnie to, że twórcy pozostawili pewne kwestie nierozwiązane pozostawia pewien niesmak..i niezaspokojenie ciekawości. Tak samo jak przy zakończeniu w którym ocalimy Chloe, nie wiadomo czy wszyscy giną, bo miasto jest niby rozwalone, są trupy, ale przecież ktoś mógł przeżyć.

Tak, końcówka zupełnie zrujnowała tę grę. A miałam nadzieję na happy end. Smutny

Czemu nie grałeś w 5 sezon?



Offline
Daffodil //grupa Growi Bohaterowie » [ Batman (exp. 1509 / 1600) lvl 9 ]0 kudos
Nie mam obecnie dostępu do konsoli. Na studiach jestem. Dumny
Dla mnie w tej grze Chloe i Max to jedyna słuszna para. <3 Żadnego Warrena. I raczej nikt się nie ostał. Zakończenia raczej miały mieć charakter wyboru tragicznego: albo poświęcasz jedną osobę, która wiele dla ciebie znaczy, by setki ludzi mogło żyć, albo poświęcasz owy tłum, by móc żyć szczęśliwie z tą jedyną. I poniekąd życie z Chloe jest takim happy endem właśnie.

Offline
Andziorka //grupa Growi Bohaterowie » [ Big Boss (exp. 62379 / 82200) lvl 18 ]0 kudos
Współczuję. :<

Taaak, Chloe i Max, żaden Warren. Widać,że rozkwitają przy sobie, świetnie czują się w swoim towarzystwie i to..to chyba przeznaczenie :3 Też sądzę, że Max była szczęśliwsza wybierając Chloe. Bo w tym drugim zakończeniu, kiedy ona ginie.. Max zalewa się łzami i widać tyle smutku w jej oczach. Z kolei kiedy wyjeżdżają razem.. jest trochę smutku, ale i szczęścia w oczach. Ach! Szczęśliwy

Offline
Daffodil //grupa Growi Bohaterowie » [ Batman (exp. 1509 / 1600) lvl 9 ]0 kudos
Max wybierając życie z Chloe niejako staje się jej Aniołem Stróżem. Z gry doskonale wiemy, że rzeczywistość chce Chloe zabić. Max będzie ją ratowała aż do końca życia. To tylko świadczy o tym, że powinny być już razem, że są sobie przeznaczone.
W ogóle równolegle z premierą ostatniego odcinka Life is Strange premierę miał finał Tales from the Borderlands (tak, tego samego dnia). Też bardzo dobra gra. Jestem ciekaw, jak im tam wyszedł finał, choć też myślę, że wszystko będzie zależeć od jakiejś decyzji na końcu.
No, i teraz nie wiem, na jaki serial oczekiwać. : < Najnowszy jaki wychodzi, to Minecraft: Story Mode. ;-; Nie będę tego kolekcjonował. Te klimaty jakoś mnie nie kręcą. Pociesza mnie jedynie fakt, że niedługo wyjdą dodatkowe epizody do drugiego sezonu The Walking Dead.

Offline
Andziorka //grupa Growi Bohaterowie » [ Big Boss (exp. 62379 / 82200) lvl 18 ]0 kudos
Tak jest, są sobie przeznaczone, tak musiało być, przynajmniej w moim zakończeniu Szczęśliwy

W Tales from the Borderlands nie grałam, The Walking Dead zaczęłam, ale jakoś nie miał dla mnie tyle klimatu ile LiS. Za dużo filmików i bezczynności,ale chyba wrócę,żeby dokończyć.

Offline
Daffodil //grupa Growi Bohaterowie » [ Batman (exp. 1509 / 1600) lvl 9 ]0 kudos
Sezon 1 The Walking Dead to bardzo dobry serial. Szczerze polecam. Ja się nie zawiodłem. ;) Może ci się wydawać, że masz mało swobody, bo to pierwsza gra przygodówka podzielona na odcinki oparta na wyborach, ale naprawdę - szczerze zachęcam. Nie powinnaś się zawieść, jeśli dotrwasz do końca. Dumny

Offline
sebogothic //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2056 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Coś niesamowitego. Dawno się tak nie czułem po ukończeniu gry. Life is Strange wciąga powoli, a później rozbija na małe kawałeczki i skłania do przemyśleń. To świetna historia o dorastaniu, podejmowaniu wyborów, odpowiedzialności za własne czyny, no i oczywiście przyjaźni. Na pewno jest to jedna z produkcji, która na długo zostanie w mojej pamięci. Tak zastanawiam się czy właśnie Life is Strange nie zostało moją grą roku 2015. Oczywiście ciężko ją zestawiać z takim Wiedźminem 3, bo to są gry tak różne od siebie jak to tylko możliwe. Ciężko porównywać ich budżety, skalę, czy nawet same produkcje, jako, iż należą do różnych gatunków. Ba, można by się spierać czy Life is Strange to gra czy raczej bardziej interaktywny serial, lecz z pewnością pod względem opowiedzianej historii stukrotnie przebija to co możemy zobaczyć w Wieśku, w którym historia może i jest sprawnie opowiedziana, ale w żadnym momencie mnie nie zaskoczyła. Sporo podejmowanych przez nas wyborów w LiS ma wpływ, a przynajmniej są one w jakiś sposób podkreślone w dalszej części opowieści. Nie jest też wadą dla mnie fakt, iż na końcu mamy tylko dwa zakończenia, bo to jest dla mnie logiczne, iż historia doszła do takiego momentu w którym właśnie tylko dwie decyzje są możliwe.
Nie mogę też nie wspomnieć o świetnym klimacie Arcadia Bay, który przypomina troszkę miasteczko Twin Peaks czy nawet początkowe sceny Alana Wake'a. Podupadła mieścina na prowincji, niejednoznaczne postacie, kilka tajemnic... A do tego świetny soundtrack i ciekawa, ręcznie malowana oprawa graficzna.

Liczba czytelników: 475820, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53799 wątków oraz napisali 675870 postów.