Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands (PC)

ObserwujMam (30)Gram (6)Ukończone (9)Kupię (8)

Recenzja Ghost Recon: Wildlands - kolejny sandbox od Ubisoftu (PC) - komentarze



Offline
Verdyct //grupa Mieszczanie » [ Obywatel (exp. 156 / 200) lvl 6 ]0 kudos
Za mną kolejne ponad 30 godzin rozgrywki.
W sumie z betą to grubo ponad 50 godzin.
To już zanosi się na poważny, stały związek, taki aż do końca,
a nie żaden romans hahaha Uśmiech
Jak dotąd dopadł mnie tylko jeden błąd:
otóż, co jakiś czas znika siatka dalmierza w optyce celownika.
A zaczęło się tak dziać po ostatniej aktualizacji.
Poza tym nVidia wreszcie włączyła obraz 3D.
Niestety, trza poczekać na poprawki, obraz jest koślawy.
W mojej opinii gra jest udana, i to w znacznym stopniu,
aczkolwiek nie do samego końca; a szkoda,
bo byłaby bliska ideału. Uśmiech

Offline
Verdyct //grupa Mieszczanie » [ Obywatel (exp. 156 / 200) lvl 6 ]0 kudos
Jest tak jak w większości gier od Ubi,
czyli z góry ustalony poziom zgonu,
w zależności od algorytmów zaimplementowanych w danej misji,
niezależnie od naszych ustawień w menu: poziom łatwy czy trudny.
Z tym, że poziom łatwy jest, jak na Ubi,
rzeczywiście łatwy, spacerowy w przeważającej mierze,
i każdy kolejny poziom trudności wyraźnie różni się od poprzedniego.
Na poziomie łatwym, pomijając te z góry ustalone zgony
(wplecione pewnie po to, by nie było monotonii),
można bez większych emocji pograć w niedzielne popołudnie.
W drzewku rozwoju jest również odporność od kul.

Offline
Verdyct //grupa Mieszczanie » [ Obywatel (exp. 156 / 200) lvl 6 ]0 kudos
Przykładowo: zdobywanie helikopterów.
Zadania poboczne, zróżnicowane metody.
Czasami warto powoli likwidować wrogów,
innym razem lepiej pozbyć się 2 lub 3 i
biegiem wsiąść do śmigłowca i odlecieć.
Bywa, że nie da się ani powoli, ani na rympał.
I wtedy robi się naprawdę najciekawiej.
Trza rozpracować ścieżki wrogów, które
choć zaprogramowane, to co jakiś czas ulegają małym zmianom.
Możemy też sami wpłynąć na zmianę ścieżek,
ale wymagana jest ostrożność, bo najmniejszy błąd,
helikopter odlatuje i po ptokach.
Takie rozpracowywanie trwa wiele dziesiąt minut,
wymaga dużej dozy cierpliwości jak i powściągliwości,
planowania i analizy.
I to jest to, co tygrysy lubią najbardziej.

Taka mała sugestia z mojej strony:
najlepiej te zadania rozgrywać w pojedynkę,
bo w koopie jest łatwiej, za łatwo
i nie ma tego rajcu jak i frajdy z wygranej.

Offline
Dirian //grupa MiastoGier.pl » [ Redaktor ]0 kudos
Cytat: IgI123
A ten tryb bardzo trudny czy tam hardkorowy? Zapowiadali one shoot one kill.

Zapomniałem odpisać Dumny Tam jest faktycznie trudniej, ale nie zawsze jest to jedna kula. Zresztą no jak w realu - jedna kula trafiona nie tam gdzie trzeba nie zabija. Ale tak, na najwyższym poziomie to nie jest łatwa gra gdy jest dużo wrogów na ekranie.

Liczba czytelników: 475820, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53797 wątków oraz napisali 675863 postów.