Dead Island Riptide (PC)

Nie rozumiem tych zarzutów co do walki wręcz i poziomu trudności. Ja grając nie widziałem problemu w tym, że zombie levelują razem z nami, przynajmniej gra nie traciła na poziomie trudności, który szczerze nie był wymagający. I to chyba dobrze, że nie możemy wbić się w grupę zombie i spokojnie ich wszystkich wybić, odciąga się po kolei i jednym kliknięciem myszy odcina głowę.

Ogólnie widzę, że ja narzekać nie będę podczas grania, ale mam jedno pytanie jak import z Dead Island ma się do Riptide? Pierwszą część skończyłem na 55 poziomie doświadczenia, z takim zacznę Riptide?

Co do walki wręcz - cóż, mnie generalnie łomotanie bronią białą nieco męczyło i na dłuższą metę było nie zawsze skuteczne Levelowanie zombie pozostaje głównie kwestią gustu, choć mnie się to absolutnie nie podobało. Gdyby np. zombie podnosiły swoją "moc" w stosunku, chociażby, 50% względem naszego rozwoju - byłoby OK, ale w takiej "idealnej" synchronizacji mnie to nie odpowiada.
A co do importowania postaci - prawdę mówiąc, nie umiem Ci na to pytanie odpowiedzieć sam nie importowałem, tylko zacząłem grać od poziomu przewidzianego przez twórców i z tego co pamiętam, był to poziom dopiero 15
Pozdrawiam.

Ocena Bardzo zasłużona jedynie mam zastrzeżenia co do ładnej grafiki, bo jakby nie było to ona nie uległa nic a nic zmianie względem pierwszej części.

Poziom trudności zdecydowanie się zgadzam, gra jest zbyt prosta, broń palną już łatwiej zdobyć a apteczek jest bardzo wiele. No i same AI przeciwników jest głupie po prostu (wiadome to zombie ale bez przesady)

Ogólnie to taki odświeżony kotlet z usprawnieniami w 50% . Bo graficznie nic się nie zmienił. Może drobne szczegóły.

To fakt ogromnych zmian nie zobaczymy w Dead Island Riptide w porównaniu do poprzedniczki.
Za to możemy się cieszyć z niewielkich acz zadowalających zmian jak chociażby wprowadzenie nowego protagonisty.
Co więcej gra została tworzona w myśl zasady "więcej i lepiej" i na to chyba nie można aż tak narzekać.

A co do grafiki to raczej nie jest to jakimś niesamowitym zaskoczeniem iż się nie zmieniła, właściwie to nie jest druga część a co najwyżej kontynuacja z lekkimi ulepszeniami.

Nie grałem do tej pory w Dead Island. Chciałbym jednak skubnąć serii, najlepiej w co-op ze znajomym. Fabuła raczej średnio mnie interesuje, skoro jest mocno przeciętna. Pytanie więc - rozglądać się za pierwowzorem, czy może lepiej w kooperacji spisuje się Riptide?

Obie gry są dobre w co-opie Za Dead Island ręczę, sam grałem i wiem, że jest to przyjemne o ile grasz z rozgarniętą osobą ;p A i dziś gra droga nie jest, chyba

Mimo wszystko lepiej zacząć od Dead Island, obecnie ceny za obie produkcje będą pewnie podobne (lub Dead Island będzie tańsze), a co też ważne - Dead Island jest po prostu dłuższe, co też na pewno nie pozostaje bez znaczenia ;).

Fajnie wygląda zwiastun , ale jedynka nie przypadła mi do gustu . Grałem w singla i okropnie mnie denerwowało powtarzalność misji , a konkretnie ciągle te same zombi w tym samym miejscu . Do tego grałem specjalistka od broni palnej , w grze w której broń ta pojawia się dopiero po około 40 % czasu gry . Nie dotrwałem do końca jak doszedłem do misji w dżungli poddałem się .
Jedno co zapadło mi w głowie to rozwałka bombami z dezodorantów .

Import postaci działa - przenosi się poziom i nabyte umiejętności.
Recenzent zapomniał o jednej rzeczy - levelowanie umiejętności (broń sieczna, obuchowa itd)- tego chyba nie było w DI.
@Dirian: Obie gry są fajne, obie warto kupić. Jak chcesz pograć w coopie - chyba lepiej będzie kupić DIR - powinno być więcej ludzi do dyspozycji ;-)

Dobrze wiedzieć Czyli będzie wesoło